Dziś lit nie jest już tylko surowcem, ale jest zasobem o strategicznym znaczeniu. Globalny popyt szybko rośnie, głównie ze względu na zwiększoną produkcję pojazdów elektrycznych. Chiny zajęły wiodącą pozycję zarówno w produkcji elektryków, jak i w łańcuchu dostaw litu. Było to możliwe dzięki umowom z krajami bogatymi w surowiec takimi jak Chile, co pozwoliło zdominować światowy rynek.
Litu brakuje na świecie
Europa i inne regiony starają się dogonić Chiny, zmagając się z brakiem lokalnych mocy produkcyjnych i dużym uzależnieniem od importu. Na Starym Kontynencie znaczne złoża litu i produkcję ma jedynie Portugalia.
Czytaj więcej
W odpowiedzi na zaporowe cła USA Chiny najpierw zatrzymały swój eksport metali ziem rzadkich, w k...
Od 2022 r., kiedy węglan litu (potrzebny do produkcji baterii) kosztował blisko 60 tysięcy dolarów za tonę, cena spadła do około 14 tys. dol. w minionym roku (dane BP). Eksperci, w tym analitycy Morgan Stanley, ostrzegają jednak, że jeśli nie zostaną szybko uruchomione nowe projekty wydobywczo-przetwórcze, do 2030 r. na globalnym rynku deficyt litu sięgnie 22 procent.
Może to mieć katastrofalne skutki dla krajów planujących przejście na czystą energię i elektryfikację transportu. Producenci szukają więc sami bezpośrednich dostawców litu. Pomimo to „Meksyk, który posiada jedne z największych rezerw litu na świecie, wciąż ma problemy z czerpaniem zysków z tego cennego surowca. Dlaczego? Sytuacja jest o wiele bardziej złożona niż się wydaje, a przeszkody wykraczają daleko poza samo wydobycie minerału” – pisze Jason Deegan, amerykański portal nowych technologii.