Globalna bitwa o metale ziem rzadkich. Chiny grają va banque

W odpowiedzi na zaporowe cła USA Chiny najpierw zatrzymały swój eksport metali ziem rzadkich, w którym są niemal monopolistą. Teraz Pekin wprowadził licencjonowanie eksportu. Procedury są długie i skomplikowane, a liczba licencji ograniczona. Grozi to sparaliżowaniem globalnej gospodarki. Europa stawia na swoje złoża.

Publikacja: 20.05.2025 04:05

Metale ziem rzadkich

Metale ziem rzadkich

Foto: Adobe Stock

W obliczu eskalacji wojny handlowej z Waszyngtonem Pekin wprowadził nowe kontrole eksportu metali ziem rzadkich (MZR), czyli pierwiastków niezbędnych w produkcji samochodów, przez procesory i mikrochipy, po pociski rakietowe i siłownie nuklearne. Według dziennika „New York Times” (NYT) chińscy eksporterzy muszą ubiegać się w Ministerstwie Handlu o specjalne licencje eksportowe, a proces ten jest bardzo czasochłonny. Grozi to wyczerpaniem zapasów zgromadzonych u importerów z całego świata.

Foto: Tomasz Sitarski

Technologia groźna dla środowiska

W najtrudniejszej sytuacji są importerzy z USA. Także dlatego, że Stany Zjednoczone nie tylko importowały MZR z Chin, ale też wysyłały do nich wydobyte u siebie w celu ich przetworzenia. Przyczyna takiego stanu rzeczy to nie tylko niższe koszty, ale też brak na Zachodzie odpowiednich technologii do rafinacji metali ziem rzadkich. Chińczycy znacznie wyprzedzili resztę świata. Skutkuje to tym, że obecnie 70 proc. amerykańskiego importu pochodzi z Państwa Środka.

Czytaj więcej

Przełomowe odkrycie. Trump żądał ich od Ukrainy, a ma pod ręką ogromne ilości

Do tego kraje wysoko rozwinięte nie chcą u siebie takiego przemysłu, gdyż jest on wysoce szkodliwy dla środowiska. Głównym problemem związanym z górnictwem ziem rzadkich jest to, że ruda, z której są wytrącane, często zawiera również tor i uran, które są radioaktywne. Te radioaktywne odpady dostają się do wód gruntowych i strumieni. Skutki można zobaczyć w górach południowych Chin i północnej Birmy (Myanmar).

Od połowy 2022 r. wykryto w tamtejszych górach 2700 nielegalnych basenów ługowania metali ziem rzadkich. Obejmowały one obszar wielkości Singapuru. Mieszkańcy tych regionów zgłosili trudności z dostępem do bezpiecznej wody pitnej. Obumierały lasy, ptaki, ssaki i ryby. Proces wymywania może uszkodzić też skały. Fundusz Global Witnees stwierdził, że ponad 100 osuwisk miało już miejsce w chińskim regionie Ganzhou w wyniku wydobycia, a szkody w górach Myanmaru są również znaczne. 

Od mikrochipa do siłowni jądrowej

Tymczasem światowa gospodarka, w tym ta w krajach wysoko rozwiniętych, staje się coraz silniej zależna od MZR. Są one strategicznymi surowcami wykorzystywanymi w wielu sektorach, np. w przemyśle lotniczym, elektronice (mikroprocesory), energetyce, motoryzacji (silniki elektryczne), medycynie, optyce, a także w przemyśle zbrojeniowym.

Ze względu na ich strategiczne znaczenie, kwestie geopolityczne i cykliczność rynku inwestowanie w MZR niesie ze sobą ryzyko. Do 2010 r. metale ziem rzadkich były pozyskiwane niemal wyłącznie z Chin. Tak wysokie uzależnienie od jednego dostawcy między innymi dla obronności to dla wielu państw sytuacja wysokiego ryzyka. Dlatego po 2010 r. USA i Australia wznowiły i zwiększyły własną produkcję, a inne kraje, jak Myanmar, Tajlandia i ostatnio także Nigeria, również zaczęły wydobywać znaczne ilości. Pomimo to w 2024 r. Chiny według US Geological Survey nadal odpowiadały za prawie 70 proc. światowej produkcji MZR.

Ile metali ziem rzadkich ma Rosja?

W 2021 r. do wyścigu o metale ziem rzadkich włączyła się oficjalnie Rosja. Kreml ogłosił, że przygotowuje ambitny projekt ożywienia wydobycia. W odróżnieniu od metali, które występują na Ziemi w stałej postaci, metale ziem rzadkich zazwyczaj znajdują się w stopach w postaci węglanów, tlenków, fosforanów i krzemianów. Trzeba je więc najpierw oddzielić.

ZSRR miał na to swoje sposoby. Ten proces został jednak niemal całkowicie wstrzymany wraz z upadkiem Sowietów. W porównaniu z czasami sowieckimi produkcja metali ziem rzadkich w Rosji spadła blisko 80 razy. Według oficjalnych danych, których w wypadku Rosji nikt z zewnątrz nie weryfikuje – produkcja krajowa wynosiła przed agresją Putina na Ukrainę 150 ton rocznie. Popyt wynosił 1,1 tys. ton, z czego lwia część – 875 ton – to zapotrzebowanie petrochemii, metalurgii i optyki. O zbrojeniówce władze nie wspominały.

– Możliwości oddzielania tych metali w Rosji zostały całkowicie utracone, a teraz nasz kraj importuje do 90 proc. potrzebnych metali o wysokiej wartości dodanej – mówił cztery lata temu Aleksiej Bezprozwannych, wiceminister przemysłu i handlu gazecie „Kommiersant”. – Dlatego kluczowym zadaniem do 2023 r. jest osiągnięcie produkcji w wysokości 500 ton, a do 2024 r. do 2 tys. ton – zapowiadał.

Te plany stały się szybko nieaktualne. W wyniku sankcji nałożonych przez USA i Unię Europejską Chiny stały się głównym dostawcą także dla rosyjskiej zbrojeniówki. W 2022 roku, po wprowadzeniu sankcji, dostawy do Rosji z całego świata praktycznie ustały. Ale już w 2023 roku Chiny stały się monopolistą w tym segmencie. Moskwa dostawała metale nie tylko z Chin, lecz także za pośrednictwem ZEA. Dziennikarzom portalu Świadek udało się zidentyfikować około 20 chińskich firm, które dostarczały te metale do Rosji. Jedna trzecia z nich jest częściowo własnością państwa.

Ile metali ziem rzadkich ma Europa?

Żadne z europejskich państw nie wydobywa metali ziem rzadkich. Importują je głównie z Chin. Zasoby na Starym Kontynencie są i to nie tylko w Ukrainie. Te 17 pierwiastków (skand, itr, lantan, cer, prazeodym, neodym, promet, samar, europ, gadolin, terb, dysproz, holm, erb, tul, iterb i lutet) zalega głównie na północy – w Grenlandii (Dania) i Skandynawii – Szwecji, Norwegii i Finlandii. Na początku 2023 r. szwedzka państwowa firma LKAB ogłosiła, że ​​odkryła największe złoże metali ziem rzadkich (tzw. depozyt Per Geijer), z zasobami wynoszących ponad 1 mln ton.

Ponieważ Unia Europejska od wojny rosyjskiej koncentruje się na budowaniu własnego łańcucha dostaw MZR, w unijnej dyrektywie o surowcach krytycznych depozyt Per Geijer może przekształcić się w ważne źródło metali ziem rzadkich dla Wspólnoty. W Polsce złóż MZR nie udokumentowano. Podwyższona koncentracja MZR została wykryta w Sudetach i na Mazurach. To jednak bardzo wczesny etap gromadzenia wiedzy na ten temat.

Umowa surowcowa podpisana niedawno między USA a Ukrainą o wspólnym wykorzystaniu ukraińskich zasobów MZR może z kolei ochronić okupowane obecnie przez Rosję tereny od rosyjskiej zależności. Ukraińskie złoża MZR znajdują się bowiem głównie na terenach, które Kreml już przyłączył do Rosji – w obwodach donieckim, ługańskim, zaporoskim i chersońskim.

W obliczu eskalacji wojny handlowej z Waszyngtonem Pekin wprowadził nowe kontrole eksportu metali ziem rzadkich (MZR), czyli pierwiastków niezbędnych w produkcji samochodów, przez procesory i mikrochipy, po pociski rakietowe i siłownie nuklearne. Według dziennika „New York Times” (NYT) chińscy eksporterzy muszą ubiegać się w Ministerstwie Handlu o specjalne licencje eksportowe, a proces ten jest bardzo czasochłonny. Grozi to wyczerpaniem zapasów zgromadzonych u importerów z całego świata.

Pozostało jeszcze 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Surowce i Paliwa
Unia Europejska: Nie chcemy surowców z Rosji ani teraz, ani nigdy
Surowce i Paliwa
Na czele Azotów stanął dotychczasowy wiceprezes
Surowce i Paliwa
Polsko - francuska współpraca w energetyce to nie tylko atom
Surowce i Paliwa
Orlen chce zmian w regulacjach o ograniczeniu CO2
Surowce i Paliwa
Gazprom na celowniku Białego Domu. Uderzenie w rosyjskie molochy energetyczne