KGHM prowadzi intensywnie prace nad długoterminowymi planami rozwoju. Zarząd spółki dziś celowo unika słowa „strategia”, gdyż aby ją ogłosić, musi zgodnie z zasadami korporacyjnymi przyjąć taki dokument, a następnie uzyskać jego akceptację członków rady.
– Formalnie te działania jeszcze się nie zakończyły. Myślę, że się niebawem zakończą – stwierdził Andrzej Szydło, prezes lubińskiej spółki.
Czytaj więcej
Komisja Europejska opublikowała wyczekiwaną listę tak zwanych projektów strategicznych, mających...
Dodał, że nowa strategia nie może być na kilka lat, a na znacznie dłuższy okres, tak aby zapewnić grupie rozwój w perspektywie kolejnych 30–40 lat. W innym miejscu zasugerował, że długoterminowy plan koncernu może być nawet z perspektywą do 2055 r. Nie może być inaczej ze względu na specyfikę inwestycji, jakie co do zasady mają miejsce w branży górnictwa miedzi. Te trwają 15 lat, a nawet dłużej, i w takiej perspektywie trzeba je opracowywać. Co więcej, kluczowymi elementami strategii muszą być realność i opłacalność przyszłych przedsięwzięć, a ich odpowiednie przygotowanie też wymaga czasu.
KGHM. Wyzwanie za wyzwaniem
Podstawą prac nad długoterminowymi planami rozwoju w KGHM-ie jest przeprowadzona w ubiegłym roku analiza spójności głównego ciągu technologicznego, czyli zespołu procesów obejmujących wydobycie, wzbogacanie i hutnictwo rud miedzi i srebra. Co do zasady priorytetem koncernu jest zagwarantowanie sobie perspektywicznych i stabilnych warunków działalności w tych dziedzinach. Będą również kontynuowane prace eksploracyjne związane ze zwiększeniem bazy zasobowej, utrzymania lub wzrostu produkcji oraz maksymalizacji wartości aktywów.