Według obliczeń ekspertów rosyjskiego Instytutu Gajdara opartych na statystykach Federalnej Służby Celnej, w 2024 r. eksport z Rosji towarów innych niż surowce i energia (tzw. towary NNE) zmniejszył się o kolejne 2 proc., do 145 mld dolarów. Oznacza to, że sprzedaż dóbr, z wyłączeniem surowców naturalnych i paliw, spadła trzeci rok z rzędu, a jej obecna wielkość jest najniższa od siedmiu lat.
Rosyjskiego high-techu nie ma bez importu z Zachodu
Dla porównania: w 2023 r. eksport Rosji z wyłączeniem surowców i energii osiągnął według oficjalnych danych 148 mld dolarów, w 2022 r. – 190,4 mld dolarów, w 2021 r. – 194,2 mld dolarów, w 2020 r. – 160 mld dolarów, w 2019 r. – 154,5 mld dolarów, w 2018 r. – 150 mld dolarów, w 2017 r. – 133,9 mld dolarów.
Eksport high-tech w kategorii „maszyny i urządzenia” zmniejszył się szczególnie gwałtownie w wyniku sankcji i zakazów dostaw technologii do Rosji. Kraj ten bowiem produkuje swoje urządzenia bazując na imporcie chipów i innych wysoce zaawansowanych technologiczne elementów, jak i całych kupowanych przed wojną na Zachodzie technologii. W ubiegłym roku eksport rosyjskiego high-tech był o 43 proc. niższy niż w przedwojennym 2021 r oku, zauważa Instytut Gajdara.
Czytaj więcej
Od boomu do spadku - tak można jednym zdaniem podsumować to, co dzieje się w handlu między Rosją a Turcją. Po agresji Władimira Putina na Ukrainę, Turcy stali się dla Kremla największym rynkiem eksportowym. W trzecim roku wojny Rosja tę pozycję utraciła.
„The Moscow Times” przypomina, że w 2018 roku, gdy Putin został po raz czwarty prezydentem, zażądał, aby do 2024 roku wielkość eksportu towarów z wyłączeniem surowców i energii wzrósł do 250 mld dolarów rocznie. Cel ten został uwzględniony w pakiecie projektów krajowych, obok dwukrotnej redukcji ubóstwa, zakończenia naturalnego spadku populacji i „przełomu” technologicznego. Budżet zakładał wydanie 26 bln rubli, czyli obecnie prawie 290 mld dolarów, na realizację tych instrukcji.