Ślimaczą się prace na największym złożu metali ziem rzadkich Rosji. Putin wściekły

Kreml ostro skrytykował właściciela największego w Rosji złoża metali ziem rzadkich za opóźnienia w zagospodarowaniu „strategicznie ważnego zasobu”. Prywatna firma dostała wybór: albo przyspieszy inwestycje albo straci licencję na złoże.

Publikacja: 21.11.2024 14:32

Tomtor

Tomtor

Foto: Reuters

Tomtor, zlokalizowany w północno-zachodniej Jakucji, to flagowy projekt Rosji mający na celu zwiększenie własnej produkcji i zmniejszenie zależności od importu metali ziem rzadkich z Chin. Rosja potrzebuje ich do produkcji elektroniki i broni.

Niobowe eldorado świata w Rosji

Tomtor ma największa na świecie udowodnione zasoby niobu. Na koniec 2019 r. zostały one oszacowane na 0,7 mln ton tlenków niobu i 1,7 mln ton tlenków metali ziem rzadkich, wylicza „The Moscow Times”. Zapasów złoża ma starczyć na 200 lat eksploatacji.

Złoże zostało odkryte już w 1977 r, ale wtedy o metalach ziem rzadkich i ich zastosowaniu wiadomo było niewiele. W Rosji złoże przypadło kontrolowanej przez państwową korporację zbrojeniową Rostech spółce TriArk Mining LLC, gdzie od 2013 r udziałowcem była też grupa „Ist” oligarchy Aleksandra Nesisa. W marcu 2020 roku ogłoszono, że do projektu dołączył koncern Polymetal, lider wydobycia złota i srebra w Rosji. Wtedy wartość biznesu TriArk Mining LLC miała wynosić 259 mln dolarów. 

Czytaj więcej

Rosja coraz bardziej zależna od importu surowców

„Inwestycja w Tomtor daje nam możliwość uczestniczenia w dostawach surowców w ramach globalnego przejścia na transport elektryczny i na szybko rozwijających się rynkach niobu i metali ziem rzadkich – uzasadniał Witalij Nesis, dyrektor generalny Polymetal Group i młodszy brat oligarchy.

Sam Aleksandr Nesis do 2024 roku był największym udziałowcem giganta wydobycia metali szlachetnych Polymetal. Pakiet 9,1 proc. Tomtoru należał do samego Polymetalu.

Nasis ucieka przed wojną Putina

Po agresji Putina na Ukrainę Nasis wycofał się z Tomtor a projektem kieruje były menedżer Nesisa Władysław Resin poprzez swoją firmę TM-Energo Finance. Polymetal całkowicie wycofał się z projektu w czerwcu 2024 roku. 

Dlaczego firmy uciekają z Tomtoru? Już w 2020 r inwestycje w złoże oszacowano na ponad 50 mld rubli (dziś to 2,04 mld zł). Plany właścicieli złoża zmieniła agresja Putina na Ukrainę. Datę rozpoczęcia produkcji przesuwano kilkakrotnie, ostatni raz urzędnicy Kremla mówili, że ma się ona rozpocząć w 2025 roku. Jednak w 2023 r. koncern Polymetal, który do wojny pracował nad uruchomieniem wydobycia, oświadczył, że ​​spisał inwestycję na straty „ze względu na zawieszenie projektu na czas nieokreślony”.

Projekt więc stoi, a Kreml potrzebuje teraz tego „strategicznie ważnego zasobu”, jak powiedział w środę Putin. I ogłosił kolejny nierealny cel deklarując, że jednym z priorytetowych celów Rosji jest osiągnięcie „suwerenności technologicznej i pozycji lidera w wielu obszarach do 2030 roku”.

Reżim stara się odebrać złoże prywatnym właścicielom. W listopadzie gazeta „Kommiersant” pisała, powołując się na źródła, że ​​na udziały w Tomotorze pretenduje państwowy holding Rosnieftiegaz na polecenie szefa Rosnieftu - Igora Sieczina, jednego z najbliższych ludzi Putina.

Tomtor, zlokalizowany w północno-zachodniej Jakucji, to flagowy projekt Rosji mający na celu zwiększenie własnej produkcji i zmniejszenie zależności od importu metali ziem rzadkich z Chin. Rosja potrzebuje ich do produkcji elektroniki i broni.

Niobowe eldorado świata w Rosji

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Surowce i Paliwa
RFNBO to paliwo przyszłości
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i Paliwa
Thyssenkrupp w potrzebie. Rząd Niemiec przyjdzie z pomocą
Surowce i Paliwa
Kanadyjski sektor ropy i gazu zakładnikiem polityki handlowej Trumpa
Surowce i Paliwa
Azoty integrują się wokół konkretnych biznesów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Surowce i Paliwa
Ekolodzy protestują przeciwko kopalni litu. „Nie można uratować niszcząc bioróżnorodność”