Złoże fosforytów odkryła firma Norge Mining. Zasoby złoża szacuje się na co najmniej 70 miliardów ton. Norweskie złoże jest tak wielkie, że zaspokoi globalne zapotrzebowanie na nawozy, panele słoneczne i akumulatory do pojazdów elektrycznych w ciągu najbliższych 100 lat - pisze Euractiv, powołując się na firmę Norge Mining.
Więcej niż w Maroku
Do tej pory za największe złoża fosforytów na świecie z rezerwami około 50 miliardów ton uznawano te w regionie Sahary Zachodniej w Maroku. Stany Zjednoczone szacują, że kolejne największe rezerwy fosforytów znajdują się w Chinach (3,2 mld ton), Egipcie (2,8 mld ton) i Algierii (2,2 mld ton).
Czytaj więcej
W geopolitycznej konfrontacji, która po rosyjskiej inwazji na Ukrainę weszła na nowy poziom, jedna z głównych bitew toczy się o półprzewodniki.
Fosforyty są ważne przy produkcji nawozów. Zostały uwzględnione w marcowym wniosku Komisji Europejskiej dotyczącym ustawy o surowcach krytycznych. Komisja Europejska w komentarzu dla Euractiv z zadowoleniem przyjęła potwierdzenie istnienia ogromnego norweskiego złoża fosforytów. - Odkrycie jest wspaniałą wiadomością i pomoże osiągnąć cele Komisji dotyczącego ustawy o surowcach krytycznych – powiedział jeden z przedstawicieli UE.
4,5 km pod ziemią
Norge Mining dokonała pierwszych odwiertów w 2018 roku na podstawie informacji dostarczonych przez Norweską Służbę Geologiczną. Firma odkryła, że złoże rudy w ziemi, które według pierwotnych szacunków znajdowało się 300 metrów pod powierzchnią, w rzeczywistości ma głębokość 4500 metrów.