– Podpisaliśmy z Rosją porozumienie o wartości 4 mld dol. na zagospodarowanie złóż, a także umowę o budowie gazociągów i instalacji do produkcji LNG na kwotę 40 mld dol. – powiedział cytowany przez TASS irański minister ropy Javad Oudji. Iran ma drugie co do wielkości rezerwy gazu ziemnego na świecie (16,1 proc. wszystkich) po Rosji, ale brakuje mu infrastruktury umożliwiającej zwiększenie eksportu. Teraz ma się tym zająć Gazprom.

Objęty sankcjami rosyjski koncern nie ma dostępu do zachodnich technologii i urządzeń do prac podmorskich. A gaz jest głównie w wodach przybrzeżnych Iranu. Sankcje odcięły też Rosjan od zachodnich technologii LNG, które dotąd kupowali do budowanych u siebie zakładów. Własnych technologii ani urządzeń LNG nie mają.

Także Rosnieft dostał zadanie, o które nie zabiegał. Władze rosyjskie próbują wskrzesić projekt Sachalin-1 wydobycia ropy z podmorskich złóż Morza Ochockiego, po tym jak w kwietniu z zarządzania projektem wycofał się jego operator i główny udziałowiec (30 proc.) amerykański ExxonMobil. Wycofanie Exxon sparaliżowało cały projekt wydobycie praktycznie stanęło.

W weekend Władimir Putin przekazał zarządzanie projektem Rosnieftowi, a także nakazał przerejestrowanie operatora projektu do jurysdykcji rosyjskiej. W tym samym czasie Prokuratura Generalna Rosji złożyła pozew przeciwko Exxon Neftegas Ltd. (zarejestrowana na Bahamach spółka zależna ExxonMobil), za stworzenie zagrożenia katastrofą dla środowiska i naruszenie interesów narodowych i bezpieczeństwa Rosji. Eksperci rosyjscy wątpią, czy Rosnieftowi uda się wznowić pompowanie, bo technologię, urządzenia, licencje, a także specjalistów – wszystko to dostarczył ExxonMobil.