Według informacji tygodnika „Der Spiegel”, niemiecki import ropy z Rosji powinien zmniejszyć się o połowę już latem, a import węgla kamiennego powinien zostać wstrzymany jesienią. Niemiecka zależność od gazu ziemnego spadnie do końca roku do zaledwie 30 procent – dzięki trzem specjalnym statkom.

Tygodnik powołuje się na notatkę ministra do której dotarli jego dziennikarze. „Oczekuje się, że do połowy roku import rosyjskiej ropy do Niemiec zmniejszy się o połowę” – cytuje „Der Spiegel” notatkę. „Do końca roku chcemy być prawie niezależni” – zakłada minister Habeck. Według notatki Niemcy nie zdecydują się na natychmiastowe embargo na ropę, gaz i węgiel z Rosji, ponieważ miałoby to „zbyt poważne konsekwencje gospodarcze i społeczne”.

Urzędnicy ministerstwa złożyli zamówienie na trzy pływające terminale skroplonego gazu ziemnego, informuje tygodnik. "Rząd niemiecki bada obecnie możliwe lokalizacje na Morzu Północnym i Morzu Bałtyckim, gdzie można je wykorzystać jak najszybciej - prawdopodobnie już zimą 2022/23" – informuje „Der Spiegel”, cytując notatkę ministerstwa gospodarki.

Czytaj więcej

Czy Unia Europejska przestanie kupować rosyjską ropę?