Litewski minister energetyki Dainius Kreivis poinformował, że uzgodnił z polskimi władzami równoczesną pomoc w nieprzewidzianych okolicznościach. Litwa mogłaby już zrezygnować z importu gazu gazociągiem, ale zaszkodzi to bezpieczeństwu energetycznemu innych krajów bałtyckich.
W czwartek ministrowie energetyki Litwy i Łotwy podpisali porozumienie o dwustronnej pomocy w zaopatrywaniu się w gaz na wypadek, gdyby któryś z krajów nie był w stanie dostarczyć gazu swoim odbiorcom z kategorii tzw. wrażliwych. Czyli do gospodarstw domowych i niemieszkalnych odbiorców gazu, którzy świadczą podstawowe usługi socjalne.
Czytaj więcej
Według danych londyńskiej giełdy ICE ceny gazu w Europie spadły w czwartek poniżej 1600 dol. za 1000 metrów sześciennych. To 2,5 raza mniej niż wynosiła cena na początku tygodnia.
- To kolejne narzędzie, które pomoże państwom UE, mającym prawne zobowiązania, zapewnić uporządkowaną i spójną współpracę oraz ochronę wrażliwych odbiorców gazu – przytacza słowa Kreyvis agencja BNS.
Aby osiągnąć ten cel, oba kraje zobowiązały się do nakreślenia warunków wymiany gazu oraz uzgodnienia krajowych środków technicznych, prawnych i finansowych. To już czwarta tego typu umowa w Europie, wcześniej podobna umowa została podpisana między Łotwą a Estonią.