Biały Dom: „USA wytrzymają skutki zakazu importu ropy z Rosji”. Nieoficjalnie: jest brany pod uwagę

Administracja prezydenta Joe Bidena zapewnia, że rozważa różne opcje, jeśli miałoby dojść do zmniejszenia zużycia rosyjskich surowców. Agencja Bloomberg powołując się na nieoficjalne informacje donosi, że zakaz importu jest bliżej niż dalej. A demokratyczni senatorowie mówią wprost: nie zatrzymamy Putina z rosyjskim gazem w amerykańskich samochodach.

Publikacja: 04.03.2022 21:53

Joe Biden

Joe Biden

Foto: Bloomberg

Temperatura wokół potencjalnie nowych sankcji, czyli zakazu importu rosyjskich surowców, zaczęła rosnąć w piątek popołudniu, gdy agencja Bloomberg podała, że Biały Dom jest bliski poparcia tego rozwiązania. Dotychczas ten ruch trzymano w zanadrzu, między innymi z powodu obaw, że zaostrzy i tak już gwałtownie rosnącą inflację w USA.

„Jesteśmy w bardzo dobrej sytuacji, nie importujemy dużo rosyjskiej ropy. Rozważamy różne rozwiązania, które moglibyśmy podjąć, jeśli mielibyśmy zmniejszyć zużycie rosyjskich surowców w USA” – tak do informacji Bloomberga odniosła się Cecelia Rouse, przewodnicząca Rady Doradców Gospodarczych Białego. A sekretarz prasowy Białego Domu Jen Psaki, będąca na tej samej konferencji prasowej, dodawała, że USA konsultują się z europejskimi sojusznikami, jak zmaksymalizować skuteczność zakazu importu ropy i gazu.

„Nie będę wdawała się w szczegóły, skupiamy się bowiem na konsultacjach dotyczących tego, co jest możliwe i co będzie miało największy wpływ. Od kilku tygodni prowadzimy rozmowy z globalnymi dostawcami na temat zaspokajania potrzeb na rynku” – powiedziała Jen Psaki.

Czytaj więcej

Jamał znów pod gazem, ale nie cały

Amerykańscy analitycy zaczynają jednak już kreślić scenariusze nowej sankcji i jej wpływu na gospodarkę USA. „Zakaz importu rosyjskiej ropy i produktów naftowych miałby ograniczony wpływ na ceny, biorąc pod uwagę, że ich dostawy do Stanów Zjednoczonych nie są wielkie i można znaleźć alternatywne ich źródła” – uważa Matt Smith, główny analityk ds. ropy naftowej na rynkach amerykańskich w firmie Kpler, cytowany przez serwis MarketWatch. Ubiegłoroczny import z Rosji do USA był na poziomie około pół miliona baryłek dziennie, co stanowi około 7 proc. całkowitego importu USA.

Na wprowadzenie zakazu importu ropy z Rosji naciskają politycy w Waszyngtonie. Przewodnicząca Izby Reprezentantów Nancy Pelosi mówi krótko - „Jestem za, zakazać importu”. A była pytana, czy poprze wniosek republikańskiej senator Lisy Murkowski z Alaski i demokratycznego senatora Joe Manchina z Zachodniej Wirginii o wprowadzenie nowej sankcji.

„Nie możemy zatrzymać Putina z rosyjskim paliwem w naszych samochodach” – tak natomiast już we wtorek mówił senator Demokratów Ed Markey z Massachusetts.

Temperatura wokół potencjalnie nowych sankcji, czyli zakazu importu rosyjskich surowców, zaczęła rosnąć w piątek popołudniu, gdy agencja Bloomberg podała, że Biały Dom jest bliski poparcia tego rozwiązania. Dotychczas ten ruch trzymano w zanadrzu, między innymi z powodu obaw, że zaostrzy i tak już gwałtownie rosnącą inflację w USA.

„Jesteśmy w bardzo dobrej sytuacji, nie importujemy dużo rosyjskiej ropy. Rozważamy różne rozwiązania, które moglibyśmy podjąć, jeśli mielibyśmy zmniejszyć zużycie rosyjskich surowców w USA” – tak do informacji Bloomberga odniosła się Cecelia Rouse, przewodnicząca Rady Doradców Gospodarczych Białego. A sekretarz prasowy Białego Domu Jen Psaki, będąca na tej samej konferencji prasowej, dodawała, że USA konsultują się z europejskimi sojusznikami, jak zmaksymalizować skuteczność zakazu importu ropy i gazu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Surowce i Paliwa
USA wyprodukowały pierwszy wzbogacony uran. Nerwowo na Kremlu
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Surowce i Paliwa
Nowy zarząd Orlenu rodzi się w bólach
Surowce i Paliwa
Wymiana władz w firmach grupy Azoty nabiera tempa
Surowce i Paliwa
Posłanka KO: prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie zarobków w Orlenie
Surowce i Paliwa
Kim jest Ireneusz Fąfara, nowy prezes Orlenu?