Rosnieft też chce zarobić na drogim gazie w Europie

Naftowy koncern kierowany przez jednego z najbliższych ludzi Władimira Putina, chce sprzedawać swój gaz ziemny w Europie. I nie musi tu łamać monopolu Gazpromu na eksport.

Publikacja: 27.08.2021 18:39

Rosnieft też chce zarobić na drogim gazie w Europie

Foto: Workers inspect an oil pumping jack, also known as a ‚nodding donkey’ at a pumping site, operated by Rosneft PJSC, in the Samotlor oilfield near Nizhnevartovsk, Russia, on Wednesday, March 22, 2017. Russia’s largest oil field, so far past its prime tha...

Igor Sieczin szef Rosnieftu i sekretarz wykonawczy prezydenckiej komisji ds. kompleksu paliwowo-energetycznego zwrócił się do Władimira Putina o zezwolenie na eksport na rynek europejski 10 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Argumentuje to rekordowo wysokimi cenami surowca w Europie, pisze w piątek gazeta Kommiersant, która dotarła do listu Sieczona do Putina.

W sierpniu po decyzji Gazpromu o zarezerwowaniu jedynie 4 proc. dodatkowej zdolności tranzytowej systemu przesyłowego gazu (GTS) Ukrainy i rezygnacji z dodatkowych mocy przez Polskę, cena gazu w Europie osiągnęła historyczne maksimum. Po raz pierwszy przekroczyła 585 dolarów za tysiąc metrów sześciennych.

""

Prezydent Rosji Władimir Putin i prezes Rosneftu Igor Sieczin. Fot. AFP

energia.rp.pl

„Nie mówimy o zniesieniu monopolu eksportowego Gazpromu i zmianie ustawodawstwa. Rosnieft chce podpisać z monopolistą porozumienie, zgodnie z którym Gazprom będzie pośredniczył w eksporcie gazu dla koncernu naftowego” – pisze Kommersant.

W liście Sieczin argumentuje, że przy obecnych cenach gazu w Europie stawka podatku od wydobycia surowców naturalnych może wynosić „około 5 tysięcy rubli” za tysiąc metrów sześciennych, czyli „ponad 3,5 raza” więcej niż obecna stawka dla Gazpromu.

Zwiększenie dostaw eksportowych Rosnieftu w przyszłości może zapewnić wzrost dodatkowych dochodów budżetowych nawet o 150 miliardów rubli (7,9 mld zł). A pieniędzy rosyjski budżet potrzebuje bardzo, bo rośnie dziura w funduszu emerytalnym.

Szef Rosnieftu proponuje więc powiązać wysokość podatku za gaz eksportowany z Federacji Rosyjskiej z jego ceną giełdową w Europie, wprowadzając zmiany do ordynacji podatkowej.

Teraz, jak pisze gazeta, formuła obliczania podatku eksportowego dla Gazpromu zawiera już parametr. Cena gazu dla dalekiej zagranicy (tak Rosjanie określają m.in. Unię-red) jest ustalany przez na podstawie dynamiki notowań produktów naftowych. Liczba ta ma jednak niewiele wspólnego z realnymi cenami eksportowymi Gazpromu, które w ponad 70 procentach są powiązane z notowaniami terminowymi na giełdach gazu w Unii.

Według Kommiersanta Putin polecił już wicepremierowi Aleksandrowi Nowakowi i ministrowi finansów Antonowi Siłuanowowi rozpatrzenie propozycji Sieczina i „zgłoszenie swoich opinii”.

Igor Sieczin szef Rosnieftu i sekretarz wykonawczy prezydenckiej komisji ds. kompleksu paliwowo-energetycznego zwrócił się do Władimira Putina o zezwolenie na eksport na rynek europejski 10 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Argumentuje to rekordowo wysokimi cenami surowca w Europie, pisze w piątek gazeta Kommiersant, która dotarła do listu Sieczona do Putina.

W sierpniu po decyzji Gazpromu o zarezerwowaniu jedynie 4 proc. dodatkowej zdolności tranzytowej systemu przesyłowego gazu (GTS) Ukrainy i rezygnacji z dodatkowych mocy przez Polskę, cena gazu w Europie osiągnęła historyczne maksimum. Po raz pierwszy przekroczyła 585 dolarów za tysiąc metrów sześciennych.

Surowce i Paliwa
Chiński sen Gazpromu. Rosja przyparta do muru
Surowce i Paliwa
Najbliższe dni będą bardzo ważne dla Azotów
Surowce i Paliwa
Hubert Kamola, prezes Grupy Azoty Puławy: Azoty chcą rosnąć szybciej niż rynek
Surowce i Paliwa
Popyt na ropę wzrośnie mimo transformacji
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Surowce i Paliwa
Te paliwa jeszcze długo będą potrzebne