Tańsza druga część wakacji

Od początku lipca benzyna E95 staniała już o 13 gr na litrze. Olej napędowy jest tańszy o 10 gr. I to jeszcze nie koniec obniżek.

Publikacja: 27.07.2016 19:58

Tańsza druga część wakacji

Foto: Bloomberg

Taniejące paliwa to efekt zniżek cen ropy – która kosztuje w tej chwili poniżej 45 dol. za baryłkę – oraz silniejszego złotego.

– Kierowcy znów mogą się cieszyć ze spadających cen paliw. To jest już szósty kolejny tydzień obniżek na stacjach – wskazuje Grzegorz Maziak, szef analityków w monitorującej rynek firmie e-petrol. – I wszystko wskazuje na to, że nie ostatni – dodaje.

Obecnie najtańszy olej napędowy w Polsce – według informacji Polskiej Izby paliw Płynnych – można kupić w woj. małopolskim, po 4,05 zł, najdrożej jest zaś w woj. lubuskim – 4,21 zł za litr.

Co ciekawe, Lubuskie zaczęło przebijać najwyższe dotychczas ceny paliw z Zachodniopomorskiego, gdzie jednak nadal jest najdroższa w kraju benzyna. Za litr E95 trzeba tam zapłacić średnio 4,45 zł. Najtaniej jest w Podkarpackiem – 4,30 zł.

Oczywiście, jak zawsze, najmniej przy dystrybutorze zapłacimy na stacjach przy hipermarketach i większych centrach handlowych, które w ten sposób wabią klientów. Tam – i to już praktycznie w całej Polsce – bez większych kłopotów można kupić ON, płacąc poniżej 4 zł za litr, a E95 za ok. 4,10 zł.

Nadpodaż zbija ceny ropy

Zdaniem Grzegorza Maziaka coraz niższe ceny surowca (pierwszy raz od maja 2016 r. baryłka ropy Brent kosztuje mniej niż 45 dol.) to skutek obaw o nadpodaż na rynku paliw. Rekordowo wysokie jak na tę porę roku zapasy benzyn w USA czy rosnąca aktywność amerykańskich nafciarzy – cztery kolejne tygodnie zwiększa się tam liczba wiertni pracujących na polach naftowych – pokazują, że perspektywa szybkiego zbilansowania się podaży i popytu, na co wskazywały i OPEC, i Międzynarodowa Agencja Energii, odsuwa się w czasie.

Mimo to Bank Światowy, jako jedyny na rynku, podniósł właśnie swoją prognozę średniej ceny ropy w tym roku z 41 do 43 dol. za baryłkę. Dzisiaj ta średnia wynosi 37,9 dol. Bank wskazuje, że ropa w II kwartale zdrożała o 37 proc. z powodu pożarów w Kanadzie i sabotażu rurociągów w Nigerii.

Tyle że i pożary się skończyły, i nigeryjscy partyzanci już odstąpili od wysadzania infrastruktury, a coraz bardziej prawdopodobne staje się zwiększenie eksportu z Libii.

John Baffes, starszy ekonomista BŚ, jest jednak przekonany, że w drugiej połowie roku nadpodaż ropy na rynku wyraźnie się zmniejszy. Podkreśla, że sytuacja na wszystkich rynkach surowcowych, nie tylko w przypadku ropy, powoli staje się dla producentów korzystniejsza, niż oceniono to w kwietniowej prognozie gospodarczej dla świata.

Kiedy stabilizacja rynku

Tyle że ropa jest w tej chwili najtańsza od trzech miesięcy, a zapasy jeśli się kurczą, to w tempie znacznie wolniejszym, niż prognozowano. Oczekiwano bowiem, że w minionym tygodniu w USA spadną one o 2,3 mln baryłek, tymczasem zmniejszyły się jedynie o 827 tys. Rozjeżdżanie się prognoz powoduje z kolei nacisk na ceny.

Zdaniem Ricka Spoonera, szefa analityków w CMC Markets, wsparcie dla cen ropy znalazło się teraz dopiero na poziomie 39 dol. za baryłkę.

– Tak widzę sytuację na rynku: najpierw ropa stanieje do ok. 42 dol. za baryłkę, a potem jej ceny spadną jeszcze o kolejne 3 dolary – wskazuje. – I dopiero później można liczyć na jakąś stabilizację – zaznacza. Ta stabilizacja – jego zdaniem – oznaczałaby zrównanie popytu i podaży i cenę na poziomie 50–60 dol. za baryłkę.

– Ale do tego jeszcze musi się wyraźnie zmniejszyć liczba wiertni w Stanach Zjednoczonych. Bez tego nawet nie ma co marzyć o stabilizacji – dodaje Carsten Fritsch, analityk surowcowy w Commerzbanku.

Taniejące paliwa to efekt zniżek cen ropy – która kosztuje w tej chwili poniżej 45 dol. za baryłkę – oraz silniejszego złotego.

– Kierowcy znów mogą się cieszyć ze spadających cen paliw. To jest już szósty kolejny tydzień obniżek na stacjach – wskazuje Grzegorz Maziak, szef analityków w monitorującej rynek firmie e-petrol. – I wszystko wskazuje na to, że nie ostatni – dodaje.

Pozostało 89% artykułu
Surowce i Paliwa
Azoty poniosły w ubiegłym roku ogromne straty
Surowce i Paliwa
USA wyprodukowały pierwszy wzbogacony uran. Nerwowo na Kremlu
Surowce i Paliwa
Nowy zarząd Orlenu rodzi się w bólach
Surowce i Paliwa
Wymiana władz w firmach grupy Azoty nabiera tempa
Surowce i Paliwa
Posłanka KO: prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie zarobków w Orlenie