Koronawirus zamyka kopalnie

Publikacja: 06.05.2020 19:07

Koronawirus zamyka kopalnie

Foto: Miners converse as they work an underground coal seam in the Piniowek coal mine, operated by Jastrzebska Spolka Weglowa SA (JSW), in Pawlowice, Poland, on Wednesday, Feb. 24. 2016. JSW is the largest coking coal producer in Poland and Europe. Photograp...

W maju krajowa produkcja węgla kamiennego zaliczy mocny spadek. Liczba górników zakażonych koronawirusem wciąż rośnie, niektóre kopalnie zostały zamknięte.

Ponad 400 górników w polskich kopalniach węgla kamiennego jest już zakażonych koronawirusem. Z tego zdecydowana większość to pracownicy Polskiej Grupy Górniczej. Na Śląsk udał się główny inspektor sanitarny, by koordynować prace sanepidu.
""

Coal/Bloomberg

energia.rp.pl

Według danych ze środy w PGG wykryto 360 przypadków zachorowań, a na kwarantannie przebywa już niemal 1,5 tys. osób. Najgorsza sytuacja dotyczy kopalni ROW – w części Jankowice pozytywny wynik testów ma 197 pracowników. Dużo przypadków wykryto też w kopalni Murcki- -Staszic (105) oraz Sośnica (53). W dwóch pierwszych zakładach wydobycie węgla całkowicie wstrzymano od 27 kwietnia. Produkcja ma ruszyć ponownie od przyszłego tygodnia. Natomiast w kopalni Sośnica zarząd zdecydował się na czasowe ograniczenie produkcji – od środy do najbliższej niedzieli. W całej grupie pracuje ponad 40 tys. osób.
Zakażenie koronawirusem stwierdzono też u 18 górników pracujących w kopalni Pniówek należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Wśród nich jest 14 pracowników JSW i cztery osoby z firm zewnętrznych. Na kwarantannie przebywa 170 osób. Jak informuje JSW, kopalnia funkcjonuje normalnie. Zarząd spółki zaznacza jednak, że z powodu zmian organizacyjnych w zakładach odchylenie poziomu wydobycia od planu sięga około 23 proc. Dodaje jednocześnie, że roczny plan produkcji węgla na razie nie jest zagrożony.
Masowe zakażenia wśród załogi to kolejny z problemów, z którymi zmaga się PGG. Spółce grozi utrata płynności finansowej, a zarządowi wciąż nie udało się porozumieć ze związkami zawodowymi w sprawie obniżki kosztów, w tym zmniejszenia wynagrodzeń górniczych o 20 proc. na trzy miesiące. W czwartek strony mają po raz kolejny rozmawiać w tej sprawie.
Takie porozumienie udało się natomiast osiągnąć w Tauronie Wydobycie. Spółka za zgodą związków zawodowych ograniczyła na trzy miesiące czas pracy o 20 proc. Jednocześnie o 20 proc. zmniejszyła wynagrodzenie całej załodze. Dzięki temu Tauron Wydobycie będzie mógł skorzystać ze wsparcia przewidzianego w tzw. tarczy antykryzysowej.
""

Bloomberg

energia.rp.pl

Ograniczenie czasu pracy w kopalniach spowoduje mocny spadek krajowej produkcji węgla w maju. Nie należy się jednak spodziewać problemów z dostępnością czarnego paliwa na polskim rynku, bowiem górka zapasów w ostatnich miesiącach urosła do poziomu niewidzianego od 2015 r. Na koniec marca na przykopalnianych placach leżało już 7,6 mln ton niesprzedanego węgla – podała ostatnio Agencja Rozwoju Przemysłu. W tym samym miesiącu produkcja tego surowca sięgnęła 5,1 mln ton, podczas gdy sprzedaż węgla tylko 4,5 mln ton.
Pozostało 100% artykułu
Surowce i Paliwa
Azoty poniosły w ubiegłym roku ogromne straty
Surowce i Paliwa
USA wyprodukowały pierwszy wzbogacony uran. Nerwowo na Kremlu
Surowce i Paliwa
Nowy zarząd Orlenu rodzi się w bólach
Surowce i Paliwa
Wymiana władz w firmach grupy Azoty nabiera tempa
Surowce i Paliwa
Posłanka KO: prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie zarobków w Orlenie