W 2018 r Chiny stały się największym na świecie importerem gazu netto, a rok wcześniej – największym importerem ropy wyprzedzając USA. Do tego poziom przerobu ropy na terenie Chin okazał się w minionym roku rekordowy. Chińskie rafinerie przerobiły na paliwa, smary itp. 603,6 mln ton ropy, z czego 461,9 mln ton pochodziło z zagranicy. Najwięcej ropy Chińczycy kupują w Rosji – 62 mln ton w 2018 r czyli 10 proc. zapotrzebowania.

O ile pompowanie własnej ropy w Chinach spada, to krajowe wydobycie gazu rośnie. W 2018 r o 7,5 proc. do 161 mld m3. Do tego trwają prace na złożach łupków bitumicznych. Do 2020 r Pekin liczy na wydobycie gazu łupkowego na poziomie 30 mld m3 rocznie. W 2030 r ma to już być 100 mld m3 rocznie, przypomina agencja Prime. Największe chińskie złoże łupkowe Fuling jest oceniane na 2,1 bln m3 gazu.

W 2018 r import gazu (ziemnego i LNG) do Chin wyniósł blisko 125 mld m3 co oznacza wzrost o 32 proc. r/r. Przy czym import LNG wyrósł o 41 proc. Największym dostawcą LNG na rynek chiński jest Australia (23,45 mln ton). Gaz rurociągowy dociera do Chin z Turkmenistanu, Uzbekistanu i Kazachstanu oraz Birmy. W 2020 r. ma ruszyć import z Rosji gazociągiem Siła Syberii (38 mld m3 rocznie)