Szwajcarska spółka Orlenu traci 1,6 miliarda złotych. W tle decyzje Obajtka i PiS

Szwajcarska spółka Orlenu przekazała, że utraciła 1,6 mld zł przedpłat za niedostarczoną ropę. Orlen przewiduje więc skorygowanie wyników rocznych za 2023 r. o taką kwotę.

Skąd strata Orlenu?

Korekta wynika z analizy możliwości odzyskania przez Orlen Trading Switzerland (OTS) pieniędzy - ok. 1,6 mld zł, które uiściła tytułem przedpłat na poczet zakupu ropy oraz produktów ropopochodnych.

- Wobec braku dostaw ropy oraz produktów ropopochodnych w terminie określonym we właściwych umowach, OTS wystąpiła z żądaniami zwrotu przedpłat. Nie zostały one zwrócone w zastrzeżonych terminach, a możliwość odzyskania należnych przedpłat OTS określiła jako mało prawdopodobną - poinformował koncern w raporcie giełdowym. Dlatego też OTS oceniła, że sytuacja wymaga dokonania korekty jej wyniku finansowego za 2023 r.

W związku z tymi informacjami Orlen przewiduje ujęcie w skonsolidowanym sprawozdaniu finansowym Grupy za 2023 r. który w wysokości minus 1,6 mld zł głównie w wyniku spisania aktywa z tytułu przekazanych zaliczek na dostawy.

Orlen Trading Switzerland zajmuje się handlem produktami rafinacji ropy i produktami petrochemicznymi.

Czytaj więcej

Surowce i Paliwa

Orlen ma nowego prezesa. Zmiany w zarządzie grupy

Ireneusz Fąfara został wybrany na nowego prezesa Orlenu. Funkcję obejmie od czwartku 11 kwietnia - poinformowała spółka w komunikacie.

Polityczna burza. Obajtek komentuje stratę Orlenu

Sprawę już skomentowali politycy w mediach społecznościowych. - Orlen właśnie ogłosił, że przedpłacił 1,6 mld zł za ropę, po czym ropy nie dostał, a pieniędzy nie odzyskał i sądzi, że nie odzyska. Wał czy frajerstwo? - zastanawia się Sławomir Mentzen z Konfederacji na portalu „X” dodając: „Sasin wydał 70 mln zł na wybory, które się nie odbyły, a Obajtek wydał 1,6 mld zł na ropę, której nie było".

Odpowiedział mu sam były prezes Orlenu Daniel Obajtek podkreślając, że nie już prezesem Orlenu ponad 2 miesiące, a zarząd spółki OTS został odwołany miesiąc temu. - Odpowiedzialność za to, co dzieje się teraz w OTS spoczywa na zarządzie, który pełni obecnie obowiązki - mówi były prezes.

Sławomir Mentzen przypomniał jednak, że odpowiedzialność za tę transakcję za 1,6 mld zł spoczywa na zarządzie z czasów, gdy transakcję zawierano. - Czyli na Panu - wskazał Sławomir Mentzen.