Sankcje USA działają. Gwałtownie spadł eksport ropy z Rosji

Rosja zmniejszyła eksport ropy naftowej drogą morską do najniższego poziomu od czterech miesięcy. To pochodna amerykańskich sankcji nakładanych na tankowce z rosyjską ropą.

Publikacja: 22.11.2023 11:58

Sankcje USA działają. Gwałtownie spadł eksport ropy z Rosji

Foto: Bloomberg

W minionym tygodniu Rosja wysyłała ze swoich portów około 2,7 mln baryłek ropy dziennie, czyli o 0,58 mln mniej niż przed 12 listopada. Jest to największy tygodniowy spadek eksportu rosyjskiej ropy od ponad czterech miesięcy. To może być efekt amerykańskich sankcji.

Agencja Bloomberg przypomina, że Stany Zjednoczone nałożyły sankcje na trzy przedsiębiorstwa żeglugowe z siedzibą w Zjednoczonych Emiratach Arabskich za naruszenie pułapu cenowego transportowanej rosyjskiej ropy wynoszącego 60 dol. za baryłkę. Wcześniej Departament Skarbu USA wysłał ostrzeżenia do właścicieli ponad 100 tankowców podejrzanych o naruszenie ograniczeń cenowych na rosyjską ropę. Sankcje mają dla armatorów poważne konsekwencje. Nie mogą obsługiwać amerykańskich klientów, a ich aktywa w USA zostają zamrożone. W tej sytuacji armatorzy często odmawiają transportu rosyjskiego surowca.

Czytaj więcej

Bułgaria uderza w sojuszników Rosji. Podnosi skokowo opłaty za tranzyt gazu

Rynek czeka na OPEC+

Za cztery dni, 26 listopada, w Wiedniu odbędzie się kolejne spotkanie porozumienia eksporterów OPEC+. Uczestnicy będą musieli tam złożyć raport na temat wywiązywania się z własnych zobowiązań w zakresie ograniczenia wydobycia. Grupa ma też zdecydować, w jaki sposób zareaguje na pogarszającą się (z perspektywy sprzedających) sytuację na rynku ropy (ceny w dół pomimo niższej podaży) i ustalić cele produkcyjne na pierwszą połowę 2024 roku.

W obliczu spowolnienia

Notowania ropy Brent i amerykańskiej WTI spadają przez cztery tygodnie z rzędu. Inwestorzy zachowują ostrożność przed zaplanowanym na niedzielę spotkaniem OPEC+. Eksporterzy mogą rozważyć wprowadzenie bardziej znaczących ograniczeń produkcyjnych w obliczu spowolnienia globalnego wzrostu gospodarczego.

„Rynek ropy skupia się na nadchodzącym spotkaniu OPEC+. Inwestorzy nie zwracają uwagi na szybki wzrost zapasów ropy w USA” – ocenia strateg rynku surowców Jun Rong Yip.

Wobec spadku cen ropy także rosyjski surowiec idzie po cenie poniżej pułapu sankcyjnego – 60 dol. za baryłkę. Rosjanie sprzedają swoją markę Urals z ponad 14-dolarowym dyskontem na baryłce w stosunku do marki Brent.

W minionym tygodniu Rosja wysyłała ze swoich portów około 2,7 mln baryłek ropy dziennie, czyli o 0,58 mln mniej niż przed 12 listopada. Jest to największy tygodniowy spadek eksportu rosyjskiej ropy od ponad czterech miesięcy. To może być efekt amerykańskich sankcji.

Agencja Bloomberg przypomina, że Stany Zjednoczone nałożyły sankcje na trzy przedsiębiorstwa żeglugowe z siedzibą w Zjednoczonych Emiratach Arabskich za naruszenie pułapu cenowego transportowanej rosyjskiej ropy wynoszącego 60 dol. za baryłkę. Wcześniej Departament Skarbu USA wysłał ostrzeżenia do właścicieli ponad 100 tankowców podejrzanych o naruszenie ograniczeń cenowych na rosyjską ropę. Sankcje mają dla armatorów poważne konsekwencje. Nie mogą obsługiwać amerykańskich klientów, a ich aktywa w USA zostają zamrożone. W tej sytuacji armatorzy często odmawiają transportu rosyjskiego surowca.

1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ropa
Kreml zarobił mniej na eksporcie ropy, a będzie jeszcze… lepiej
Ropa
Rośnie wydobycie ropy poza OPEC. To zasługa jednego kraju
Ropa
Ropa potaniała najszybciej od kwartału; wiadomo dlaczego
Ropa
Indie wracają do rosyjskiej ropy, ale jest warunek
Ropa
Jak Wielka Brytania pomaga Kremlowi finansować wojnę