Na Twitterze Pemex poinformował, że udało się ewakuować większość pracowników platformy, ale w wyniku pożaru produkcja ropy naftowej poważnie ucierpiała. Wideo krążące w mediach społecznościowych pokazuje płonącą ogromną platformę oraz łodzie ratunkowe, które próbowały ugasić ogień za pomocą węży – informuje Reuters.
Czytaj więcej
W piątek wybuchł pożar na platformie morskiej należącej do meksykańskiego giganta naftowego Pemex. Jak donosi Reuters, sześć osób jest rannych.
Platforma działa na należącym do firmy Cantarell Field, niegdyś jednym z najbardziej produktywnych na świecie. Pemex poinformował na początku, że rannych zostało sześć osób, który zaczął się na platformie Nohoch-A, a następnie rozprzestrzenił się na platformę kompresyjną. W piątek wieczorem firma poinformowała, że pożar „wpłynął znacząco na produkcję ropy”. Pemex nie podał dalszych szczegółów na temat wpływu na produkcję.
Teraz Pemex stara się jak najszybciej naprawić rurociągi i połączenia międzysystemowe. Dyrektor generalny Octavio Romero zapewnił też, że nadal trwają poszukiwania zaginionego pracownika. „To nasz priorytet numer jeden” – zapewnił na Twitterze.