Największa w kraju spółka dystrybucyjna energii elektrycznej Tauron Dystrybucja poinformowała, że w sieci elektroenergetycznej spółki na koniec października pracowało łącznie już 683 dużych instalacji OZE o mocy 1,314 GW oraz ponad 370 tys. mikroinstalacji o łącznej mocy 2,819 GW. W trzech pierwszych kwartałach Tauron przyłączył do sieci dystrybucyjnej 80 dużych instalacji OZE o łącznej mocy 107 MW oraz ponad 93 tysiące mikroinstalacji o mocy 786 MW. „Rozbudowujemy i modernizujemy sieci dystrybucyjne, inwestując około 2 mld złotych rocznie. Jednak rozwój źródeł OZE wielokrotnie przekracza prognozy w tym zakresie, a istniejąca sieć energetyczna nie była projektowana i budowana z uwzględnieniem takich potrzeb” - wyjaśnia Paweł Szczeszek, prezes Taurona.

Czytaj więcej

Bruksela sypie miliardy euro na czystą energię

W 2022 r. Tauron wydał także ponad 700 warunków przyłączenia dla źródeł wytwórczych na łączną moc około 4000 MW. Są to nowe, potencjalne instalacje OZE, które mogą powstać w najbliższych latach na terenie działania spółki. Operator jednak wskazuje, że inwestorzy – mimo tez o braku miejsca w sieci – nie wykorzystają uzyskanych warunków przyłączenia. „Warto zwrócić uwagę na fakt, że tylko do około 50 proc. wydanych warunków przyłączenia, klienci zawierają następnie umowy o przyłączenie, a więc inwestycje są rzeczywiście realizowane. Oznacza to, że część podmiotów wnioskuje o przyłączanie i składa wnioski w kilku lokalizacjach, sprawdzając jedynie możliwości przyłączenia bez zamiaru budowy takich źródeł we wszystkich tych miejscach” - wyjaśnia Robert Zasina, prezes Tauron Dystrybucja.

Inaczej wygląda sytuacja w zakresie przyłączania do sieci mikroinstalacji. W tym przypadku są one realizowane na zgłoszenie z maksymalnym terminem realizacji do 30 dni. W praktyce jest to najczęściej okres do dwóch tygodni. Odmowy przyłączeń nie dotyczą zatem mikroinstalacji. W trzech pierwszych kwartałach br. Tauron przyłączył ich już do swojej sieci dystrybucyjnej ponad 93 tysiące o mocy 786 MW.