Energa: kolejne sprawy o zabezpieczenie roszczeń wygrane

Energa nie będzie musiała realizować zakupu tzw. zielonych certyfikatów od farm wiatrowych należących Wind Invest do czasu rozstrzygnięcia postępowań.

Publikacja: 09.04.2018 16:20

Energa: kolejne sprawy o zabezpieczenie roszczeń wygrane

Foto: materiały prasowe

O takie zabezpieczenie do sądu wystąpiło pięć farm należących do tej spółki. W czterech sprawach już zapadł prawomocny wyrok. Piąta jest w toku.

Chodzi o umowy uznane przez gdański koncern energetyczny we wrześniu 2017 r. za nieważne. Farmy należące do Wind Invest wystąpiły o zabezpieczenie roszczeń, czyli wypłacanie należności do czasu rozstrzygnięcia rozpoczętych z Energą sporów. Po przegranej przed gdańskim sądem okręgowym wniosły apelację. – W minionym tygodniu sąd prawomocnie odrzucił apelację w sprawie zabezpieczeń dla farm Krupy oraz Jarosław. Wcześniej oddalił też wniosek dotyczący farmy Boryszewo i Jeżyczki – dowiedzieliśmy się w źródłach zbliżonych do Energi. – Kolejna sprawa tocząca się przed tym samym sądem jest na razie nierozstrzygnięta – dodaje nasz rozmówca.

Farmy Wind Invest należą do polskiej grupy Enerco oraz amerykańskiej grupy Invenergy.

Amerykanie są także w trakcie procedury arbitrażowej przeciwko państwu polskiemu. – Właśnie mija termin 6-miesięcy od złożenia listów notyfikacyjnych. Nie widać jednak woli rządu do poprawienia sytuacji wiatraków – ocenia osoba związana z branżą wiatrową.

Prawnika z międzynarodowej kancelarii, który prosi o anonimowość, brak zabezpieczenia roszczeń nie dziwi. Jego zdaniem sądy polskie z reguły niechętnie przychylają się do takich wniosków. Bo traktują je równoważnie do wykonania umowy. – Brak zabezpieczeń nie przesądza jednak wyroku w sprawie postępowania właściwego – zastrzega prawnik.

Podczas ostatniej konferencji wynikowej Przemysław Maciak z kancelarii SMM Legal, reprezentujący gdańską grupę wskazywał, że zdecydowana większość spraw o zabezpieczenie roszczeń jest wygrana przez Energę. Informował także o toczących się rozmowach ugodowych z właścicielami farm o łącznej mocy 210 MW. Pierwszych rozstrzygnięć w tych sprawach Energa spodziewała w ciągu miesiąca, czyli do połowy kwietnia.

Trwają też trzy postępowania arbitrażowe. Jak wskazał Maciak, pierwszych rozstrzygnięć w tych sporach można się spodziewać w okolicy lipca.

O takie zabezpieczenie do sądu wystąpiło pięć farm należących do tej spółki. W czterech sprawach już zapadł prawomocny wyrok. Piąta jest w toku.

Chodzi o umowy uznane przez gdański koncern energetyczny we wrześniu 2017 r. za nieważne. Farmy należące do Wind Invest wystąpiły o zabezpieczenie roszczeń, czyli wypłacanie należności do czasu rozstrzygnięcia rozpoczętych z Energą sporów. Po przegranej przed gdańskim sądem okręgowym wniosły apelację. – W minionym tygodniu sąd prawomocnie odrzucił apelację w sprawie zabezpieczeń dla farm Krupy oraz Jarosław. Wcześniej oddalił też wniosek dotyczący farmy Boryszewo i Jeżyczki – dowiedzieliśmy się w źródłach zbliżonych do Energi. – Kolejna sprawa tocząca się przed tym samym sądem jest na razie nierozstrzygnięta – dodaje nasz rozmówca.

Nowa Energia
Bruksela wszczęła postępowania wobec chińskich producentów fotowoltaiki
Materiał Partnera
Energia jest towarem, ale nie musi skokowo drożeć
Materiał Partnera
Przed nami zielony rok
Nowa Energia
Szczyt klimatyczny w Dubaju. Spektakularny zgrzyt na start, dalej też ciekawie
Nowa Energia
Globalna superpotęga energetyczna rodzi się na naszych oczach