Fraszyńska: musimy wziąć odpowiedzialność za przyszłość

Zmianę zaczynam od siebie. Najpierw działam sama ze sobą, a potem obserwuje, czy przekłada się to na mój świat. Jak pisał Mahatma Gandhi: „sami musimy stać się zmianą, którą chcemy osiągnąć w świecie”.

Publikacja: 22.03.2021 08:01

Fraszyńska: musimy wziąć odpowiedzialność za przyszłość

Foto: Adobe Stock

Zostań właścicielem elektrowni słonecznych i zadbaj o środowisko. :: OZE Rentier SA

Boimy się zmiany, bo wyjście ze strefy komfortu jest drogą w nieznane. Brak poczucia bezpieczeństwa często rodzi napięcia. Ale nie możemy ustawać, mamy się zmieniać.

Całe moje dorosłe życie było drogą zmian, zdobywania narzędzi, abym umiała lepiej funkcjonować. Do tego zmusiło mnie doświadczenie epizodów związanych ze zdrowiem, które były początkiem przemeblowań w moim życiu. Doszłam do ściany i aby być zdrowa, potrzebowałam dokonać zmian w sposobie myślenia, jedzenia, otoczenia, a także wyboru ludzi, z którymi chce żyć, pracować.

W obecnych czasach jako ludzie również doszliśmy do ściany. Film Davida Attenborough „Życie na naszej planecie” wstrząsnął mną. Autor pokazuje, jak podczas 94 lat jego życia my, ludzie, jako gatunek przyczyniliśmy się do dewastacji naszej planety. Jak bardzo zmieniliśmy życie wokół nas. Oczywiście z jednej strony jest rozwój cywilizacji, ale z drugiej mamy potężną degradację środowiska naturalnego, zachwianie równowagi w przyrodzie i niszczenie bioróżnorodności. Ten obraz daje niesamowite świadectwo, jak bardzo zaszliśmy na drodze eksploatacji przyrody donikąd i w jaki sposób powinniśmy dokonać zwrotu, nawrócić się. Pokazane jest ukraińskie miasto Prypeć, gdzie wraz z rodzinami mieszkali pracownicy elektrowni jądrowej w Czarnobylu. To miejsce jest dowodem, jak natura może się odrodzić po okresie apokalipsy. Autor dokonuje wstrząsającego porównania, że jednorazowa katastrofa, jaka miała miejsce w 1986 roku w tym mieście, dzieje się wobec naszej planety prawie każdego dnia…

„Jeśli chcesz kochać świat, zbawiać go i karmić, to wspaniale. Ale najpierw pokochaj i nakarm siebie”. Słowa Stuarta Wilde’a były dla mnie zachętą, by wziąć udział w ciekawej inicjatywie Tomasza Zielińskiego – mojego partnera życiowego, który wraz z Piotrem Frejowskim pracował nad tym, aby połączyć pasje związane z dbaniem o środowisko i poszerzaniem świadomości ze stworzeniem alternatywnych przestrzeni biznesowych związanych z pozyskiwaniem energii z natury.

Dziś bycie eko i zielonym jest modne, ale warto zrobić więcej. Chcemy budować alternatywę biznesową i przez to tworzyć pasywne dochody. Pandemia pokazała, że warto mieć źródła pasywne, by zapewnić sobie bezpieczeństwo w niepewnych czasach. Chcemy zaprosić ludzi, aby składali się z nami na budowę elektrowni słonecznych i byli ich współwłaścicielami.

Pomysł na swoje życie rozumiem nie jako wegetację w rzeczywistości zaprogramowanej przez media
i determinowanej przez kredyty oraz zaspokajanie swoich podstawowych potrzeb, ale jako świadomy wybór życia zgodnego z naturą i odrzucenie zwyczajów, które prowadzą ten świat do katastrofy. Musimy się wreszcie obudzić i dostrzec nie tylko to, dokąd zmierza świat, ale też gdzie w tym wszystkim jest moje miejsce, moje życie i moje świadome wybory.

Zbyt wiele spraw powierzamy na zewnątrz, by ktoś się tym zajął. Ale tej zmiany nie można dokonać przez outsourcing. Nasze wygodne życie doprowadziło nas do tego, że przestaliśmy się angażować. Przyzwyczailiśmy się, że inni wykonają za nas robotę. Nie możemy oczekiwać, że ktoś z zewnątrz da nam konkretne rozwiązanie. To my sami musimy je stworzyć, musimy się zmieniać. Inaczej ludzkość, idąc za Davidem Attenborough, nie przetrwa.

""

Jolanta Fraszyńska, aktorka

Foto: energia.rp.pl

Boimy się zmiany, bo wyjście ze strefy komfortu jest drogą w nieznane. Brak poczucia bezpieczeństwa często rodzi napięcia. Ale nie możemy ustawać, mamy się zmieniać.

Całe moje dorosłe życie było drogą zmian, zdobywania narzędzi, abym umiała lepiej funkcjonować. Do tego zmusiło mnie doświadczenie epizodów związanych ze zdrowiem, które były początkiem przemeblowań w moim życiu. Doszłam do ściany i aby być zdrowa, potrzebowałam dokonać zmian w sposobie myślenia, jedzenia, otoczenia, a także wyboru ludzi, z którymi chce żyć, pracować.

Pozostało 82% artykułu
Komentarze i opinie
Krzysztof Adam Kowalczyk: Transformacji energetycznej brakuje stabilności
Komentarze i opinie
Sposób na transformację? Budowanie miejscowego dobrobytu
Komentarze i opinie
Szef PIE: W 2040 r. energetyka oparta na węglu będzie 40 proc. droższa niż OZE
Komentarze i opinie
Mariusz Janik: Tylko świnie tankują na zapas
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Komentarze i opinie
Bartłomiej Sawicki: Donald Tusk ojcem Baltic Pipe? Krok po kroku, jak było naprawdę