Liberalizacja przepisów zakazujących sprzedaży węgla najniższej jakości zakonserwuje smog, z którym zmagamy się od lat.
Uchwalenie zakazu sprzedaży miału – choć odroczone na dwa lata – było sukcesem poprzedniego rządu, a przede wszystkim Jadwigi Emilewicz, która starała się jak najszybciej wdrożyć przepisy. Jednak opór lobby węglowego z nieistniejącego już Ministerstwa Energii spowodował ich
odroczenie. Już 1 lipca nie będzie można sprzedawać tego węglowego śmiecia. Ale branża węglowa, czując, że koronawirus jest świetnym pretekstem do ugrywania różnych interesów i wszelakich prolongat, chce, by zakaz wstrzymano. Odroczenie wprowadzenia przepisów byłoby jednak szkodliwe dla wszystkich.