Politycy coraz bardziej rozczarowują, a brakiem decyzji w bezrefleksyjny sposób zabierają młodym przyszłość i niszczą środowisko, w którym żyją. Unia Europejska pojechała na tegoroczny szczyt klimatyczny ONZ w Nowym Jorku bez propozycji działań, które mogłyby realnie przeciwdziałać kryzysowi klimatycznemu. Podczas czerwcowego szczytu Rady Europejskiej politycy zawiedli – rządy Polski, Węgier, Czech i Estonii były przeciwne zapisaniu w konkluzjach Rady celu osiągnięcia neutralności klimatycznej do roku 2050 i dyskusji dotyczącej podwyższenia celu redukcji emisji na rok 2030. Krótkoterminowe interesy wyborcze i zyski wybranych sektorów wzięły górę nad dobrem całego społeczeństwa.

"Siedziba PiS w Warszawie"

Greenpeace

Foto: energia.rp.pl

Bez natychmiastowych działań, nie będzie możliwości sprostać nasilającym się skutkom kryzysu klimatycznego. W piątek 20 września, młodzi ludzie na całym świecie wysyłali dramatyczny apel o podjęcie działań na rzecz powstrzymania katastrofy klimatycznej. Tymczasem politycy zamiast szukać rozwiązań, usilnie próbują trzymać się technologii przeszłości, które doprowadziły nas na skraj przepaści. Pomimo wielu deklaracji i słów o konieczności podjęcia działań nowojorski szczyt ONZ nie będzie prawdziwym przełomem. Nadal jednak jest czas, by rządzący wreszcie się obudzili i podjęli adekwatne działania. Tego czasu nie możemy przeznaczyć na dyskusje – teraz trzeba działać, również w naszym kraju. Aby w realny sposób przeciwdziałać kryzysowi klimatycznemu, Polska musi odejść od spalania węgla do roku 2030. Bez tego żadne propozycje działań ani nie będą skuteczne, ani adekwatne do skali kryzysu.

Autor: Marek Józefiak, Greenpeace Polska