Do tej pory największy producent rosyjskiego gazu skroplonego — koncern Novatek — potrzebował portów UE do przeładunku paliwa transportowanego z zakładów w Arktyce (Jamał LNG, Arctic LNG) z gazowców klasy lodowej na zwykłe. Odcięcie dostępu do portów Unii uderzy nie tylko w Novatek i jego dochody, ale też klientów Rosjan w Azji. Dalsza wysyłka rosyjskiego LNG do krajów azjatyckich zostanie poważnie utrudniona — zwraca uwagę agencja Bloomberg.
Gazowce Novateku w portach Belgii i Francji
Unijni politycy omawiają ten krok w ramach 14. pakietu sankcji wobec Rosji. Obecnie Novatek, aby zmniejszyć koszty transportu wykorzystuje porty Zeebrugge w Belgii i Montoire we Francji do przeładunku z 15 statków klasy lodowej na konwencjonalne gazowce. Zazwyczaj przybywający z Arktyki gazowiec rozładowywany jest w terminalu, gdzie w tym samym czasie załadowywany jest konwencjonalny gazowiec płynący dalej z rosyjskim surowcem do Azji. Zgodnie z 14. pakietem sankcji, stanie się to niemożliwe.
Czytaj więcej
Od początku rozpętanej przez Rosję wojny litewskie firmy wyeksportowały do Rosji towary podwójnego zastosowania (cywilno-wojskowego) o wartości co najmniej 130 mln euro. Eksport szedł przez kraje, które Kreml nazywa „przyjaznymi”.
Według konsultanta Energy Aspects Ltd. w ubiegłym roku wielkość importu rosyjskiego LNG do UE wyniosła 14,4 mln ton. Przeładunek, gdy transportowane jest paliwo, wyniósł 2 miliony ton. Prawdopodobny scenariusz zakłada, że zakaz spowoduje, że te dodatkowe wielkości pozostaną we Wspólnocie, gdzie, wg Bloomberga rosyjski LNG ma udział wynoszący ponad 12 proc.
James Waddell, szef europejskiego gazu i globalnego LNG w Energy Aspects, powiedział, że jeżeli ładunek przeznaczony do Azji pozostanie w Europie, to samym kraje azjatyckie będą musiały szukać nowych dostawców.