Bruksela zamknie Rosji ostatni gazociąg. Przedłużenia umowy nie będzie

Unia Europejska przygotowuje się do rezygnacji z przedłużenia kluczowego porozumienia z Rosją w sprawie użytkowania ukraińskiego gazociągu tranzytowego, po wygaśnięciu kontraktu Gazprom-Naftogaz z końcem roku.

Publikacja: 28.01.2024 13:59

Bruksela zamknie Rosji ostatni gazociąg. Przedłużenia umowy nie będzie

Foto: Bloomberg

Według agencji Bloomberg, powołującej się na własne źródła, Komisja Europejska argumentuje, że nawet kraje najbardziej uzależnione od rosyjskich dostaw – w tym Austria i Słowacja – będą mogły znaleźć alternatywne trasy i źródła dostaw w przypadku wygaśnięcia umowy.

„Komisja Europejska przeprowadziła wstępną analizę potencjalnych scenariuszy wynikających z zakończenia umowy tranzytowej, w tym modelując przepustowość innych połączeń, takich jak gazociąg Turecki Potok, aby pomóc zrekompensować wszelkie niedobory” – informuje agencja.

W lutym władze Unii omówią tę kwestię z państwami członkowskimi, zanim formalnie przedstawią plan ministrom energii na spotkaniu w Brukseli 4 marca, podają źródła agencji w Brukseli. Jedno ze źródeł zauważa, że ​​kraje i firmy posiadające kontrakty po 2024 roku mogą nadal znaleźć sposoby na zabezpieczenie dostaw gazu przez Ukrainę.

Jednym ze sposobów byłoby dostarczenie gazu przez Rosję do granicy Ukrainy, a następnie zawarcie przez podmiot unijny umowy z operatorem kijowskiego systemu przesyłowego gazu na transport gazu do Austrii, Słowacji lub Czech – trzech krajów najbardziej zależnych od dostaw z Moskwy. Byłaby to usługa wykonywana na potrzebny unijnych klientów — bez żadnych związków i konieczności negocjacji ze stroną rosyjską.

Władze w Pradze już zapowiedziały, że w tym roku żadnego gazu z Rosji importować nie będą. Prorosyjski rząd Węgier też się zabezpiecza. Jeszcze w 2023 r podpisał umowę z Turcją na dostawy rosyjskiego gazu gazociągiem Turecki Potok.

Austria - kraj Unii, który do rosyjskiej agresji na Ukrainę cały potrzebny gaz kupował w Gazpromie, wiele razy już ogłaszała, że jest już bliska uwolnienia od rosyjskiego surowca. Obecnie wciąż importuje z kraju-agresora ok. 20 proc. potrzebnego gazu.

Tranzyt przez Ukrainę

Obecnie działa tylko południowa nitka gazociągu Jamał-Europa przez Ukrainę. Na skutek własnych działań i rozpętanej przez Kram wojny, Rosjanie utracili najbardziej dochodowy - unijny rynek gazu.
W 2023 roku rosyjski Gazprom wysłał do Europy 28,3 mld m3 gazu. To oficjalnie o 55,6 proc. mniej w porównaniu do roku 2022, kiedy Rosja dostarczyła do Unii różnymi trasami około 63,8 mld m3. I osiem razy mniej aniżeli sprzedawał w Europie Gazprom przed rosyjską wojną.
W środę 24 stycznia premier Słowacji Robert Fico powiedział, że dostawy gazu przez Ukrainę mogą zostać utrzymane. Kijów od razu to zdementował.
W oficjalnym komunikacie ukraińskie władze podkreśliły, że nie będzie żadnych rozmów z krajem-agresorem, w sprawie przedłużenia umowy. Wygasa ona z końcem 2024 roku.

Według agencji Bloomberg, powołującej się na własne źródła, Komisja Europejska argumentuje, że nawet kraje najbardziej uzależnione od rosyjskich dostaw – w tym Austria i Słowacja – będą mogły znaleźć alternatywne trasy i źródła dostaw w przypadku wygaśnięcia umowy.

„Komisja Europejska przeprowadziła wstępną analizę potencjalnych scenariuszy wynikających z zakończenia umowy tranzytowej, w tym modelując przepustowość innych połączeń, takich jak gazociąg Turecki Potok, aby pomóc zrekompensować wszelkie niedobory” – informuje agencja.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gaz
Infrastruktura gazowa Ukrainy zaatakowana. To także atak na unijny gaz
Gaz
Gazprom pozywa unijne firmy, w tym swojego największego lobbystę
Gaz
Niemcy nie potrzebują rosyjskiego LNG. Forsują unijny zakaz importu
Gaz
Chiny dostały z Gazpromu wielką zniżkę na gaz. Węgrom to się nie spodoba
Gaz
Szykuje się kolejne opóźnienie w rozbudowie terminalu LNG w Świnoujściu