Burzliwe obrady o fuzji w PGNiG. Udziałowcy domagali się wstrzymania fuzji

Podczas walnego zgromadzenia wielu udziałowców koncernu stanowczo domagało się wstrzymania połączenia spółki z Orlenem. Mimo to uchwałę podjęto.

Publikacja: 11.10.2022 03:00

Burzliwe obrady o fuzji w PGNiG. Udziałowcy domagali się wstrzymania fuzji

Foto: Bloomberg

W poniedziałek odbyło się nadzwyczajne walne zgromadzenie PGNiG, którego głównym punktem było wyrażenie zgody na połączenie spółki z Orlenem. Uchwała przeszła zdecydowaną większością głosów. Obrady trwały niespełna sześć godzin, włączając w to kilka ogłoszonych przerw. Udział w nich brało około 700 osób.

Od początku obrady miały bardzo burzliwy przebieg. Już na wstępie pojawiły się oskarżenia, że ograniczono w nich udział niektórych osób.

Do namiotu, który postawiono obok siedziby PGNiG w celu zapewnienia wszystkim zainteresowanym udziału w NWZ, mieli zostać niewpuszczeni niektórzy zarejestrowani akcjonariusze i poseł Grzegorz Braun, jeden z liderów partii Konfederacja Wolność i Niepodległość.

Jednym z aktywniejszych uczestników NWZ był Krzysztof Tytko, inżynier górnictwa i przewodniczący Obywatelskiego Komitetu Obrony Polskich Zasobów Naturalnych. Wyraził on m.in. opinię, że płocka grupa, spośród czterech podmiotów (Orlen, PGNiG, Lotos, Energa) mających tworzyć koncern multienergetyczny, ma najgorsze perspektywy rozwoju. To przede wszystkim konsekwencja tego, że zajmuje się przerobem ropy, surowcem, którego zużycie będzie coraz mocniej ograniczane.

Z kolei najlepsze perspektywy widzi dla PGNiG, m.in. dlatego, że posiada unikalne kompetencje i koncesje w obszarze poszukiwań i wydobycia różnych surowców.

Tytko jest za powstaniem koncernu multienergetycznego, ale jego zdaniem powinien być on budowany w oparciu o PGNiG. Według niego nieprawidłowości przy tworzeniu koncernu multienergetycznego jest tak dużo, że w tej sprawie mają być zgłoszone odpowiednie wnioski do prokuratury i NIK. Zapowiedział też złożenie pozwu do sądu o wstrzymanie uchwały o fuzji.

Podczas obrad negatywnie planowane połączenie oceniło też wielu innych akcjonariuszy. Jeden z nich domagał się, aby Jacek Sasin – minister aktywów państwowych – wyjaśnił, jakie będą rzeczywiste konsekwencje dla udziałowców PGNiG i Orlenu związane z fuzją. Inny prosił o wyjaśnienie, dlaczego nie podano wycen obu koncernów, czy i jak wyceniono złoża należące do gazowniczej grupy oraz dlaczego w uzasadnieniu do fuzji nie wskazano na negatywne jej skutki.

Podczas NWZ wiele osób powtarzało, że fuzja jest niekorzystna dla państwa i akcjonariuszy, a nowa firma może być przejęta przez zagraniczny kapitał. Ponadto niemal przez całe obrady część uczestników domagała się, aby ujawnił się przedstawiciel Skarbu Państwa, biorący udział w głosowaniu, to jednak nie nastąpiło.

W poniedziałek odbyło się nadzwyczajne walne zgromadzenie PGNiG, którego głównym punktem było wyrażenie zgody na połączenie spółki z Orlenem. Uchwała przeszła zdecydowaną większością głosów. Obrady trwały niespełna sześć godzin, włączając w to kilka ogłoszonych przerw. Udział w nich brało około 700 osób.

Od początku obrady miały bardzo burzliwy przebieg. Już na wstępie pojawiły się oskarżenia, że ograniczono w nich udział niektórych osób.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gaz
Największe złoże gazu w Europie zamknięte. Stało się zbyt niebezpieczne
Gaz
Dobre wieści z rynku gazu: potrzebujemy go coraz mniej
Gaz
Rosja chce upadłości PGNiG. Doliczyła się niezapłaconych podatków. Suma kuriozalnie niska
Gaz
Gazprom zabiega o Siłę Syberii 2. Oto warunek Chińczyków
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Gaz
Rosyjski LNG na celowniku USA. Zakłady w Arktyce mogą nigdy nie powstać