Komisja Europejska zapowiedziała, że będzie kontynuować śledztwo wobec Gazpromu na rynku gazowym w sprawie podejrzenia o naruszenie konkurencji. 29 marca firmy gazowe w Niemczech – Gazprom Germania i Wingas – zostały przeszukane w ramach śledztwa w sprawie możliwych naruszeń unijnych reguł konkurencji.
Ponadto Komisja Europejska chce obowiązkowej certyfikacji operatorów PMG w Europie w celu „uniknięcia potencjalnych zagrożeń związanych z zewnętrznym wpływem na infrastrukturę krytyczną”. W związku z tym „niecertyfikowani operatorzy będą musieli zrzec się własności lub kontroli nad magazynami gazu w UE”, zgodnie z dokumentami Komisji Europejskiej. Wprowadzenie tego środka może doprowadzić do odmowy certyfikacji zakładów Gazpromu na terenie Wspólnoty i Wielkiej Brytanii.
Gazprom nie czekał na wyniki dochodzenia, które wydają się aż nadto jasne. 31 marca rosyjska firma wycofała się z niemieckiego Gazpromu Germania i wszystkich jej aktywów, w tym handlowych i magazynowych.
Wśród nich są londyński Gazprom Marketing & Trading, który handluje gazem w całej Europie, niemieccy handlowcy WIEH i Wingas, a także operator podziemnych magazynów Astora.
Gazprom Germania, kontroluje osiem magazynów gazu zlokalizowanych na terenie pięciu europejskich państw. Cztery magazyny znajdują się w Niemczech, po jednym zlokalizowano w Austrii, Holandii, Serbii i Czechach. Łączni można w nich przechować blisko 15 mld m sześc. To dwa razy mniej niż wynosi pojemność ukraińskich magazynów gazu.