Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Aktualizacja: 17.08.2025 18:11 Publikacja: 20.03.2022 09:17
Mural bułgarskiego artysty Stanislava Belovskiego w Sofii. Przedstawia Władimira Putina niosącego własne zwłoki
Foto: AFP
- Bułgaria zrezygnuje z rosyjskiego gazu po zakończeniu obecnego kontraktu z Gazpromem. Będziemy szukać alternatywnych źródeł gazu i liczyć na jeden kontrakt dla całej Unii Europejskiej - zapowiedział Asen Wasiliew wicepremier i minister finansów.
- Są alternatywy. Stare rury gazociągu transbałkańskiego. Mamy tam pojemność około 20 miliardów metrów sześciennych i ta trasa może być używana w obu kierunkach. Sama Bułgaria potrzebuje 3 miliardów metrów sześciennych. Są dostawy LNG z Kataru, Algierii. To jest strategia paneuropejska. Przez najbliższe 1-2 tygodnie będziemy dyskutować na szczeblu unijnym utworzenie wspólnej umowy gazowej dla całej UE. Spodziewamy się, że ten mechanizm zadziała latem – powiedział Asen Wasilew w wywiadzie dla Bułgarskiego Radia Narodowego.
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Brytyjsko–holenderski Shell przegrał sądową batalię w sporze z amerykańskim koncernem LNG Venture Global. Shell...
Holenderska spółka Gazprom Neft Middle East (GNME), za pośrednictwem której Gazprom Neft prowadził działalność w...
Z nieznanych przyczyn na jednym z największych złóż gazu w Norwegii wysiadł potężny kompresor. Skutkuje to spadk...
Przez lata Gazprom dzielił i rządził na gazowym rynku Mołdawii. Teraz traci tam cały biznes i żali się na „niszc...
Sejm poparł poprawki Senatu do nowelizacji ustawy o zapasach ropy i gazu. Zmienia ona mechanizm utrzymywania zap...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas