Krężel: w Niemczech jest tańszy prąd niż w Polsce

Budowanie poduszek było możliwe. Niestety to nie nastąpiło i teraz zmierzenie się z problemem będzie trudne – mówi Arkadiusz Krężel, przewodniczący Rady Nadzorczej Impexmetalu, gość programu Michała Niewiadomskiego.

Publikacja: 26.11.2018 18:18

Krężel: w Niemczech jest tańszy prąd niż w Polsce

Foto: tv.rp.pl Arkadiusz Krężel

Ceny prądu w kontrakcie dla biznesu na przyszły rok są już 70 proc. wyższe niż w roku obecnym. – Przeciętny inżynier elektryk, patrząc na dokonania polityki energetycznej w Polsce, mógł sobie prosto policzyć, że to kiedyś musiało nastąpić – mówił Krężel.

Przypomniał, że już w 2017 r. przedsiębiorcy mieli dużą różnicę w płaceniu za energię energetyczną. – Wtedy w Niemczech płaciliśmy 28 euro, w Polsce 52 euro. Już wtedy mieliśmy taką różnicę w cenach energii, które płacili przedsiębiorcy. Dzisiaj ta różnica wynosi ok. 70 złotych – porównał.

Krężel podkreślił, że w Polsce jesteśmy uzależnieni od rozwoju gospodarki niemieckiej, będąc jej największym kooperantem. – Gdybyśmy powtarzali pewne ruchy dotyczące polityki OZE to być może element poduszki amortyzujące wysokie ceny energii byłby dzisiaj inny – ocenił.

– Jesteśmy w trudnej sytuacji przez grzech zaniechania, braku wyobraźni, która w polityce energetycznej musi mieć miejsce. Od momentu polskiej transformacji, każdy inwestor traktuje ceny energii jako istotny element – dodał.

Krężel tłumaczył, że mając świadomość tego, że mamy energetykę węglową, zaniechaliśmy zbuforowanie tego poprzez rozwój OZE czy energetyki prosumenckiej. – Budowanie takich poduszek było możliwe. Niestety to nie nastąpiło i teraz zmierzenie się z problemem będzie trudne – ocenił gość.

Przypomniał, że górnictwo mamy w gigantycznej restrukturyzacji. – Nie łudźmy się, że organizacyjny etap jest skończony. Dzisiaj węgiel kosztuje 83 dol. za tonę. Przy 99 dol. kilka miesięcy temu, PGG wykazywało zysk rzędu 28 zł (7 dol). Granica rentowności jest bardzo płynna, a restrukturyzacja słabo przekłada się na efektywność – mówił. – Dzisiaj, kiedy znacjonalizowano całościowo energetykę i górnictwo, nie można powiedzieć, że ktoś spekuluje, to jest kwestia zarządcza – dodał.

Krężel prognozował, że energetyka węglowa nie zostanie wygaszona do 2050 r. – Unia Europejska w 2017 r. zaimportowała 173 mln ton węgla. W tym samym czasie polskie firmy nie są w stanie zaspokoić własnego rynku. W tym roku do Polski zaimportowaliśmy 20 mln ton węgla. To do niczego nie prowadzi – tłumaczył.

Stwierdził, że wprowadzenie autentycznego rynku energii, nie tylko opartego na układzie rezerwatu jak u nas, byłoby rozwiązaniem, które mobilizuje wszystkich do oszczędności. – Ale to byłoby trudne do strawienia politycznie – zauważył Krężel.

– W okresie do 2050 r. będzie rewolucja technologiczna. Pytanie, na jaki segment energetyki w Polsce postawić – dodał. Gość podkreślił, że dzisiaj istotna jest rozbudowa rynku dystrybucji, umożliwienia przyjmowania i oddawania energii oraz postawienie na inwestycje prosumenckie.

– 200 mld zł, które ma iść w stronę energetyki nuklearnej, uzyskałoby lepszy efekt, gdybyśmy poszli w stronę energetyki prosumenckiej czy rozwiązań ekologicznych. Byłby to jednocześnie argument dla UE w aspekcie przydzielania darmowych emisji CO2, bez których będziemy cały czas mieli destabilizację cen na rynku – tłumaczył Krężel.

Ceny prądu w kontrakcie dla biznesu na przyszły rok są już 70 proc. wyższe niż w roku obecnym. – Przeciętny inżynier elektryk, patrząc na dokonania polityki energetycznej w Polsce, mógł sobie prosto policzyć, że to kiedyś musiało nastąpić – mówił Krężel.

Przypomniał, że już w 2017 r. przedsiębiorcy mieli dużą różnicę w płaceniu za energię energetyczną. – Wtedy w Niemczech płaciliśmy 28 euro, w Polsce 52 euro. Już wtedy mieliśmy taką różnicę w cenach energii, które płacili przedsiębiorcy. Dzisiaj ta różnica wynosi ok. 70 złotych – porównał.

Pozostało 80% artykułu
Materiał Partnera
Wyzwania energetyki w dobie transformacji
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Materiał Promocyjny
Powerdot podkręca tempo budowy stacji ładowania dzięki finansowaniu bankowemu na kwotę 165 mln euro
Energianews
Achillesowa pięta systemu dostaw ropy w ogniu. Czy szykuje się kolejny konflikt?
Energianews
Saudyjczycy chcą po cichu podkręcać na świecie popyt na ropę i paliwa kopalne