Jak powiedział [b]Rokas Masiulis,[/b] dyrektor generalny terminalu Klaipedos Nafta w ciągu najbliższego roku planuje się przeładować w Kłajpedzie około 2,5 mln ton ropy z Wenezueli. Jeszcze w tym miesiącu ma zostać podpisana umowa dotycząca tranzytu ropy na Białoruś.
[wyimek][b]2,5 mln ton ropy naftowej[/b] rocznie to ponad 25 proc. zdolności przeładunkowych terminalu Klaipedos Nafta[/wyimek]
- Pod koniec października firmy z Litwy i z Białorusi oraz kolejne podpiszą kontrakt, zgodnie z którym od grudnia będziemy transportować co najmniej 2,5 mln ton ropy rocznie. Umowa ma być zawarta na okres dwóch lat – powiedział litewskiej telewizji pierwszy zastępca premiera Białorusi Uładzimir Siemaszka. - Transport będzie się odbywał przez port w Kłajpedzie, liniami kolejowymi na Litwie i Białorusi, do naszych zakładów przeróbki ropy naftowej – dodał. Według niego te dwa lata będą okresem próbnym. Później władze Białorusi mają zdecydować, z kim i na jakich warunkach chcą dalej współpracować.
Miesiąc temu w terminalu Klaipedos Nafta rozładowano pierwszy transport surowca dla białoruskich rafinerii - około 80 tys. ton ropy. Strona białoruska stwierdziła wtedy, że jest bardzo zadowolona z tej próbnej partii surowca oraz sposobu sprowadzenia go do kraju. Wcześniej Białorusini próbowali także transportować ropę naftową przez Ukrainę, Łotwie oraz Estonię.
2,5 mln ton ropy naftowej rocznie to ponad 25 proc. zdolności przeładunkowych terminalu Klaipedos Nafta. Z tego samego terminalu korzysta również sprowadzając surowiec z Rosji należąca do płockiego koncernu rafineria Orlen Lietuva w Możejkach.