UOKiK zgodził się na przejęcie TGE przez GPW

Zgoda urzędu antymonopolowego daje warszawskiej giełdzie zielone światło dla rozwoju rynku towarowego

Publikacja: 12.01.2012 10:54

Grzegorz Onichimowski, prezes TGE

Grzegorz Onichimowski, prezes TGE

Foto: TGE S.A.

W czwartek Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zgodził się na przejęcie Towarowej Giełdy Energii przez Giełdę Papierów Wartościowych. „transakcja nie doprowadzi do istotnego ograniczenia konkurencji na rynku usług ułatwiających obrót hurtowy energią elektryczną" – głosi komunikact UOKiK. Urząd podkreślił zarazem, że „zdecydowana większość energii w hurcie sprzedawana jest w transakcjach dwustronnych, przede wszystkim w ramach własnych grup kapitałowych. Istotne jest zatem zwiększanie ilości energii sprzedawanej poprzez giełdę, co sprzyja zapewnieniu porównywalnych warunków konkurencji dla wszystkich podmiotów".

Wygrany wyścig

Uzyskanie pozytywnej decyzji UOKiK było jednym z dwóch warunków zawieszających transakcję (drugim jest zmiana statutu samego TGE). W listopadzie akcjonariusze posiadający 80,33 proc. akcji TGE (Skarb Państwa, Elektrim i szereg spółek energetycznych) zdecydowali się na ich sprzedaż właśnie GPW za kwotę 179,4 mln zł. Giełda wygrała wyścig o firmę m.in. z skandynawską giełdą energii Nord Pool Spot, holenderską APX oraz spółką PSE Operator.

Transakcję GPW finansuje z emisji obligacji. Udało się już uplasować pierwszą serię papierów, dla instytucji, o wartości 170 mln zł. GPW planuje jeszcze ofertę skierowaną do drobnych inwestorów (spółka czeka na zatwierdzenie prospektu emisyjnego przez Komisję Nadzoru Finansowego).

Próby obrony

Władze giełdy zainteresowały się rynkiem energii na początku 2010 r. Wtedy rozpoczęto rozmowy o zakupie Platformy Obrotu Energią Elektryczną od Elbisu, spółki-wnuczki Polskiej Grupy Energetycznej. Do transakcji doszło w II połowie roku. W grudniu, informując o planach rozwoju rynku towarowego GPW, prezes Ludwik Sobolewski stwierdził, że na rynku „nie ma miejsca na dwie platformy obrotu" i zapowiedział starania o zakup TGE. W tym samym czasie chęć sprzedaży swoich ponad 20-proc. udziałów w Towarowej Giełdzie Energii wyraził Skarb Państwa, sugerując jednoznacznie, że GPW jest dobrym nabywcą.

Władze TGE początkowo próbowały się bronić przed przejęciem (rozważały m.in. podwyższenie kapitału, głębszy sojusz ze skandynawską Nord Pool, czy też mocniejsze związanie się ze swoim dostawcą technologii – Nasdaq OMX). Ostatecznie jednak zrezygnowały z tych planów.

Dywersyfikacja oferty

GPW początkowo skoncentrować się chce na handlu energią i rozwojem systemów informatycznych (m.in. .ujednoliceniem technologii stosowanych w ramach POEE i TGE). W przyszłości możliwe jest także wprowadzenie handlu pochodnymi na ceny energii i innych surowców, co może zainteresować inwestorów indywidualnych.

W 2010 r. TGE zarobiła na czysto 19,7 mln zł. Analitycy Espirito Santo prognozują, że zysk spółki w 2011 r. sięgnąć mógł 29,5 mln zł. Spółce pomaga wprowadzony w 2010 r. wymóg sprzedaży przez przedsiębiorstwa energetyczne nie mniej niż 15 proc. wytworzonej w ciągu roku energii na giełdzie

Energetyka
Rosnące ceny energii zostaną przerzucone na spółki energetyczne? Jest zapowiedź
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Energetyka
Więcej gazu w transformacji
Energetyka
Pierwszy na świecie podatek od emisji CO2 w rolnictwie zatwierdzony. Ile wyniesie?
Energetyka
Trump wskazał kandydata na nowego sekretarza ds. energii. To zwolennik ropy i gazu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Energetyka
Bez OZE ani rusz