- Propozycje zarządu dotyczące zmian w tegorocznym wynagrodzeniu pracowników spółki są daleko niesatysfakcjonujące – powiedział Tomasz Ziembicki przewodniczący Komisji Międzyzakładowej NSZZ Solidarność Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. Dodał że do spotkania doszło 24 lutego.
Co konkretnie zaproponowano związkowcom? – Tak naprawdę obniżkę całości świadczeń pieniężnych. Chodzi o łączną kwotę otrzymywaną przez załogę, a więc nie tylko podstawowe wynagrodzenie ale i świadczenia socjalne oraz nagrody z zysku – twierdzi Ziembicki.
– Ze względu na niepełny skład zarządu PGNiG nie doszło do żadnych uzgodnień. Termin kolejnego spotkania w sprawie płac ustaliliśmy na 3 kwietnia – informuje Ziembicki.
W ubiegłym roku tzw. wskaźnik wzrostu wynagrodzeń w giełdowej spółce wyniósł 6 proc., co oznacza że o tyle przeciętnie zwyżkowały płace. W efekcie osiągnęły poziom około 5,4 tys. zł miesięcznie, wobec około 5,1 tys. zł miesięcznie zanotowanych w 2010 r. PGNiG zatrudnia około 9 tys. pracowników. Tym samym na wynagrodzenia wydało w ubiegłym roku około 0,6 mld zł.
Obecnie w PGNiG trwa konkurs na stanowisko prezesa oraz wiceprezesów ds. handlowych i ds. korporacyjnych. Związkowcy od co najmniej kilku tygodni powtarzają, że zależy im, aby jak najszybciej doszło do wyboru nowych członków zarządu, gdyż ich brak będzie barierą w szybkim zakończeniu rozmów płacowych.