Według Greenpeace, dzisiaj - podczas konferencji nt. projektu ustawy o odnawialnych źródłach energii - Ministerstwo Gospodarki ma potwierdzić utrzymanie wysokiego wsparcia dla współspalania biomasy z węglem. Ekolodzy krytykują takie rozwiązanie.
- Minister gospodarki uległ lobbingowi koncernów energetycznych i utrzymał wsparcie dla istniejących instalacji produkujących pseudozieloną energię, wbijając tym samym gwóźdź do trumny energetyki odnawialnej w Polsce – powiedziała Anna Ogniewska, koordynatorka kampanii Greenpeace Klimat i Energia.
Wsparcie dla współspalania nie przyczynia się do powstania nowych mocy wytwórczych. Dlatego, zdaniem Greenpeace, pieniądze te niesłusznie zostały doliczone do naszych rachunków za prąd. Co więcej, jak pokazują analizy, transport biomasy na duże odległości powoduje wzrost a nie spadek emisji zanieczyszczeń. - Polska jako jedyny kraj na świecie oferuje tak wysokie wsparcie dla spalania węgla z biomasą. Źle się stało, że na to pozwolono - dodaje Anna Ogniewska.
Za współspalanie biomasy z węglem elektrownie dostają zielone certyfikaty, podobnie jak inne źródła odnawialnej energii. W połowie maja ministerstwo gospodarki zapowiedziało, że wsparcie dla współspalania pozostanie do 2020 r.