Nowe opłaty za wodę dla firm

Reforma polityki wodnej państwa wprowadzi nowe opłaty za korzystanie z wody przez przedsiębiorstwa

Publikacja: 06.06.2012 07:27

Nowe opłaty za wodę dla firm

Foto: Bloomberg

Projekt nowego prawa wodnego Ministerstwo Środowiska skieruje dziś do konsultacji społecznych i międzyresortowych. Dokument zakłada rewolucję w organizacji gospodarki wodnej i jej finansowaniu. – Wprowadzimy obowiązkową odpłatność dla tych, którzy korzystają z wody, w tym dla elektrowni, przemysłu czy kopalni – wyjaśnia wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski.

Chodzi o miliony

Nowa opłata wyniesie – według szacunków wiceministra Gawłowskiego – „ułamek grosza od metra sześciennego wody". W skali kraju przyniesie to rocznie kilkaset milionów złotych, co pozwoli na utrzymywanie infrastruktury i nowej administracji wodnej.

Dla większości firm opłata nie powinna stanowić obciążenia, wyjątkiem są jednak elektrownie wodne, które korzystają z dużej ilości wody. Energa, właściciel 46 elektrowni wodnych, w tym największej we Włocławku na Wiśle, zapłaci rocznie co najmniej kilkadziesiąt milionów złotych.

Projekt nowego prawa nie podoba się energetykom. – Pomysł nie jest dobry. Energetyka przełoży nowe obciążenia na klienta, podnosząc ceny za usługi. To kolejny podatek wymyślony przez urzędników.?Przez takie pomysły tracimy konkurencyjność – ocenia Sławomir Krystek, dyrektor Izby Gospodarczej Energetyki i?Ochrony Środowiska.

Ministerstwo Środowiska nie wyklucza wprowadzenie zróżnicowanych stawek za wodę dla poszczególnych branż. – Inną stawkę powinny płacić spółki chemiczne, a inną np. kopalnie – dodaje wiceminister Gawłowski.

Nowe prawo ma obowiązywać od stycznia 2014 roku. Pieniądze z opłat za korzystanie z wody wpłyną, według projektu Ministerstwa Środowiska, do dwóch agencji w Warszawie i Wrocławiu. Będą one zarządzać odpowiednio zlewnią Wisły i Odry. Agencje te będą też odpowiedzialne za realizację kluczowych inwestycji i będą mogły przeznaczyć na ten cel fundusze unijne.

Nowe inwestycje

W unijnym budżecie na lata 2014 – 2020 na sektor wodny Polska może dostać kilka razy więcej funduszy niż w obecnej perspektywie finansowej. W programie „Infrastruktura i środowisko" kończącym się w 2015 roku na gospodarkę wodno-ściekową dostaliśmy z budżetu UE ok. 3 mld euro. – Priorytetem w nowym budżecie będzie dostosowanie do zmian klimatu. Spodziewamy się, że bardzo ważne miejsce przypadnie inwestycjom wodnym – dodaje wiceminister Stanisław Gawłowski.

Przypomina, że w trakcie realizacji są obecnie wielomiliardowe inwestycje na Odrze. Trwa przetarg na budowę Wrocławskiego Węzła Wodnego, wyceniany na 1,4 mld zł oraz na budowę zbiornika na Nysie, za prawie 0,5 mld zł.

Największym przedsięwzięciem ma być budowa nowego stopnia wodnego na Wiśle w miejscowości Siarzewo. Według najnowszych szacunków ministerstwa potrzeba będzie na to 3,5 mld zł. Większość funduszy na ten projekt będzie musiała zapewnić Energa, która jest wykonawcą przedsięwzięcia.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

m.sklodowska@rp.pl

Mniej administracji

Projekt prawa wodnego przewiduje likwidację Krajowego Zarządu Gospodarki?Wodnej, siedmiu zarządów regionalnych oraz ośmiu urzędów żeglugi śródlądowej. Zamiast tego mają powstać dwie agencje: Zarząd Dorzecza Wisły i Zarząd Dorzecza Odry, które będą pobierały wszystkie opłaty związane z poborem wody, odprowadzaniem ścieków, opłaty za korzystanie ze śródlądowych dróg wodnych oraz urządzeń wodnych. Agencje będą też pozyskiwać na inwestycje dotacje budżetowe, fundusze unijne oraz będą mogły wchodzić w projekty partnerstwa publiczno-prywatnego. Według projektu nowego prawa powstanie natomiast sześć regionalnych urzędów gospodarki wodnej (bez obecnego oddziału Gliwice), które będą pełniły funkcje administracyjne i będą podlegały Ministerstwu Środowiska.

Projekt nowego prawa wodnego Ministerstwo Środowiska skieruje dziś do konsultacji społecznych i międzyresortowych. Dokument zakłada rewolucję w organizacji gospodarki wodnej i jej finansowaniu. – Wprowadzimy obowiązkową odpłatność dla tych, którzy korzystają z wody, w tym dla elektrowni, przemysłu czy kopalni – wyjaśnia wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski.

Chodzi o miliony

Pozostało 91% artykułu
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie