Rosja jest jednym z nielicznych krajów Europy, w którym wciąż można było kupić najbardziej brudną i szkodliwą dla środowiska benzynę i olej napędowy klasy Euro-2.
Od nowego roku, decyzją ministerstwa energetyki, paliwo to zostało wycofane z obrotu. Od 2015 r. to samo spotka klasę Euro-3, a w 2016 - Euro-4.
Terminy wycofywania najbrudniejszych paliw były w Rosji wiele razy przekładane. Koncerny bowiem nie śpieszyły się z konieczną modernizacją rafinerii. Także teraz nie brakowało nacisków, by o rok przesunąć termin wycofania Euro-2.
W ocenie resortu po wycofaniu Euro-2 z rynku zniknie niewiele więcej niż 1 mln ton paliwa, bo największe koncerny już tego paliwa nie produkują.
Gazpromneft od przyszłego roku będzie produkował klasy tylko Euro-4 i Euro-5. Łukoil robi to już od dwóch lat. Najwięcej brudnego paliwa pochodziło z rafinerii Rosnieft. Koncern nie zrealizował terminów modernizacji,