Statoil uzyskał zgodę na uruchomienie u wybrzeży Szkocji w okolicach Aberdeen pięciu dryfujących turbin wiatrowych o mocy 6 MW każda. Głębokość wody w miejscu ich posadowienia wynosi ponad 100 metrów.
Pierwsza dryfująca farma wiatrowa bazować będzie na testowym projekcie prowadzonym przez Statoil u wybrzeży Norwegii, gdzie od 2009 roku pracuje jedna taka turbina. Szkocki projekt także będzie miał oficjalnie status pilotażu.
Statoil poinformował, że zgoda na uruchomienie farmy nie oznacza jeszcze ostatecznej decyzji inwestycyjnej. Przed jej podjęciem koncern chce wykonać szereg badań mających wykazać potencjalny wpływ nowej technologii na środowisko morskie.
Przedstawiciele spółki przyznają jednak, że zgoda na uruchomienie farmy jest znaczącym krokiem w kierunku rozpoczęcia inwestycji. W przypadku powodzenia projektu pilotażowego, technologia ta może umożliwić uruchamianie farm wiatrowych na obszarach morskich dotąd niedostępnych dla tradycyjnych turbin wiatrowych.
Wielka Brytania jest światowym liderem w zakresie morskiej energetyki wiatrowej. Zainstalowane tam obecnie moce są większe niż wszystkich pozostałych krajów świata razem wziętych.