Według "Financial Timesa" sankcje mogą też dotyczyć rosyjskich przedsiębiorstw przemysłu obronnego. W lipcu UE wprowadziła podobne ograniczenia wobec rosyjskich banków, chcących pozyskać pieniądze z Unii.
Brytyjski dziennik dotarł do projektu sankcji przygotowanego przez Komisję Europejską i rozesłanego do europejskich stolic w czwartek. Oczekuje się, że w piątek sankcje zatwierdzą unijni ambasadorowie.
Nowe restrykcje dotyczyłyby tylko kontrolowanych przez państwo rosyjskich firm naftowych, których aktywa są większe niż 1 bilion rubli (27 mld dolarów) i w których ponad połowa dochodów pochodzi ze "sprzedaży lub transportu nieprzetworzonej ropy lub produktów naftowych".
Zdaniem "FT" oznacza to, że sankcje objęłyby największy rosyjski koncern z tej branży Rosnieft oraz Gazprom Nieft, który jest naftową filią Gazpromu. Wydaje się, że zakaz dotyczyłby także Transnieftu, czyli największego na świecie przedsiębiorstwa transportującego ropę.
Z sankcji najpewniej zostaną wyłączone inne rosyjskie firmy naftowe, takie jak Łukoil czy Surgutnieftiegaz, ponieważ w większości są one w rękach prywatnych. Londyńska gazeta podkreśla, że zakaz dotyczy tylko tych firm, które są kontrolowane przez państwo lub w których ponad 50 proc. udziałów należy do władz.