- Przenieśliśmy spłatę na 2016 r., ale wielkości zwrotów zostaną zmienione w stronę zwiększenia - zapewnił wiceprezes koncernu Andriej Krugłow, podała agencja Prime.
Dodał, że chodzi o kwotę co najmniej 100 mld rubli (1,5 mld dol.).
To pieniądze, które odbiorcy rosyjskiego gazu nadpłacili koncernowi, a teraz Gazprom wyliczył ile naprawdę powinni zapłacić, w wyniku korekty ceny gazu do ceny ropy sprzeda pół roku. Kto dokładnie otrzyma zwrot nadpłaty Rosjanie nie podali.
Wiadomo, że publicznie mówili o klientach niemieckich, a tam rosyjski gaz kupują Wingas, E.ON i RWE. Ten ostatni pozwał Gazprom do arbitrażu w Sztokholmie i sprawę wygrał w 2015 r. Sąd nakazał Rosjanom zwrot Niemcom właśnie ok. 1,5 mld dol. pobranych awansem płatności.
W dokumentach finansowych Gazpromu za 2015 r. nie ma informacji o tym, że koncern spłacić swój dług wobec Niemców.