Frédéric Faroche: Kryzys nie zmienia strategii Veolii. Neutralność klimatyczna nie tylko możliwa, ale również konieczna

Nasz główny cel pozostaje ten sam. Chcemy wyjść z węgla do 2030 r. i osiągnąć neutralność. Ten kryzys stworzył impuls do przyspieszenia – mówi Frédéric Faroche, prezes i dyrektor generalny Grupy Veolia Polska.

Publikacja: 12.09.2022 21:37

Frédéric Faroche

Frédéric Faroche

Foto: Mariusz Szachowski, fototaxi.pl

Wojna w Ukrainie generuje wiele problemów, jednym z nich jest sytuacja na rynku energetycznym, zimą czeka nas kryzys. Veolia jest kluczowym graczem na tym rynku. Jesteście przygotowani na zimę?

Kryzys energetyczny już jest obecny. Po dwóch latach pandemii poziom cen gazu już był krytycznie wysoki. Agresja przeciwko Ukrainie tylko pogorszyła sprawę. Brakuje w Europie gazu i niestety też węgla. Niedobory gazu uderzają w Polskę mniej, ale węgla już bezpośrednio. Przygotowujemy się na to najlepiej, jak możemy. Głównym celem jest znalezienie węgla, którego nie ma na lokalnym rynku. Zaczęliśmy szukać węgla dalej, poza Europą. Importujemy go już z Afryki Południowej, Australii, a nawet Kolumbii. Jednak węgiel importowany z tych państw ma bardzo wysoką cenę. Mamy więc opracowane plany jego oszczędzania. Robimy, co możemy.

W Niemczech promowane jest oszczędzanie energii i ciepła. Buduje się nawet specjalne wyspy ciepła dla najbiedniejszych. Jak Veolia się na to zapatruje?

To, co się dzieje w Niemczech czy Francji, ma sens. Kryzys może być mniejszy. Jesteśmy gotowi z dziesięcioma propozycjami dla ogrzewania miejskiego. Na poziomie rządowym muszą być wprowadzone mocniejsze środki, jak ocieplanie klatek w określonych godzinach, sanitarny reżim odnośnie ciepłej wody itp. Już teraz powinno to być ogłoszone. Jeśli okaże się, że nie ma kryzysu, to zostanie zaoszczędzona energia. Trzeba się przygotować na zmniejszenie komfortu.

Teraz zapewne najważniejszy jest sektor ciepłowniczy. Czy kryzys energetyczny zmienia w jakiś sposób strategię Veolii?

Główny cel pozostaje ten sam. Chcemy wyjść z węgla do 2030 r. i osiągnąć neutralność. Ten kryzys stworzył impuls do przyspieszenia. Nie można jednak ignorować faktu, że koszty mocno wzrosły. Musi być nas stać na zmiany. Nie zmieniamy strategii. Ciągle chcemy osiągnąć neutralność i zredukować nasz ślad węglowy. Przez wysokie koszty może to być wolniejsze.

Jaka technologia ma największy potencjał do przyczynienia się do rozwiązania problemów w sektorze ciepłowniczym?

Nie ma żadnej cudownej technologii. Trzeba zaimplementować nawet dziesięć różnych technologii. W Polsce są jeszcze duże zasoby wydajności czystej energii, które nic nie kosztują. To musi być rozwiązane, najwyższy czas. Poza tym wiele energii cieplnej jest marnowane. Trzeba się tym zająć. Czystą i zrównoważoną energią jest biomasa. Mamy na nią szczegółowy plan, ale przez koszty jego realizacja może się wydłużyć.

Patrząc na krajowe ceny węgla, są na tym samym poziomie, co nasze ceny ciepła. Nikt nie może prowadzić biznesu, gdy koszty są równe cenie usługi. Ceny importowanego węgla są nawet dwukrotnie większe. Nie możemy przerzucać kosztów na firmy. Trzeba znaleźć inny sposób na ich rozdzielenie. To będzie zachęta do oszczędzania energii przez firmy i poprawy efektywności energetycznej.

Nie możemy stanąć przed perspektywą bankructwa. Będziemy działać jak najdłużej możemy, ale potrzebujemy wsparcia regulatorów i klientów, żeby przejść przez kryzys.

—notował Grzegorz Balawender

Partner relacji: Francusko-Polska Izba Gospodarcza, której członkiem jest Veolia Polska

Energetyka
Rosnące ceny energii zostaną przerzucone na spółki energetyczne? Jest zapowiedź
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Energetyka
Więcej gazu w transformacji
Energetyka
Pierwszy na świecie podatek od emisji CO2 w rolnictwie zatwierdzony. Ile wyniesie?
Energetyka
Trump wskazał kandydata na nowego sekretarza ds. energii. To zwolennik ropy i gazu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Energetyka
Bez OZE ani rusz