Od zeszłego roku Grecja podjęła szereg działań mających na celu wsparcie gospodarstw domowych w sytuacji, w której gwałtownie rosną koszty energii. Wśród nich były również bezpośrednie dotacje, a łączny koszt wyniósł 7 mld euro. Państwo greckie, tak jak wiele innych, dotknięte jest rosnącymi kosztami energii i surowców energetycznych. Proces wzrostu cen nasilił się jeszcze w związku z wojną w Ukrainie.

W celu zmniejszenia zużycia energii i w poszukiwaniu oszczędności grecki rząd postanowił wspomóc mieszkańców w wymianie starych urządzeń domowych, takich jak lodówki, klimatyzatory czy zamrażarki, na nowe. Gospodarstwa domowe mają mieć możliwość ubiegania się o dotację w wysokości od 30 do 50 procent ceny urządzenia.

– W ramach programu, który dziś ogłaszamy, dajemy setkom tysięcy gospodarstw domowych szansę na znaczne zmniejszenie, nawet o 40 procent, zużycia energii – powiedział minister energetyki Kostas Skrekas, cytowany przez Reuters.

Czytaj więcej

Barcelona walczy z masową turystyką. Ograniczenia dla wycieczkowców

Według ministra możliwe oszczędności są duże. Dzięki wymianie urządzeń na bardziej efektywne energetycznie Grecja ma być w stanie zaoszczędzić energię równą rocznemu zużyciu 100-tysięcznego miasta, co ma przełożyć się na zmniejszenie importu gazu i ropy o 40 mln euro rocznie. Tymczasem koszt programu ma wynieść raptem 150 mln euro.