Dziś rozstrzygnięty został przetarg na złoże Łodocznoje (zasoby to 43 mln ton ropy i 70 mld m3 gazu). O licencję konkurowały, oprócz zwycięzcy, także Rosneft, Surgutneftiegaz, Status (spółka zależna Gazprombanku) oraz Samotłonieftiegaz.

Jak podał sprzedający - rządowa agencja Rosniedry - cena startowa wynosiła 3,59 mld rubli a zwycięzca zaoferował 4,7 mld rubli (150 mln dol.). Dzięki wygranej TNK-BP, dostęp do złoża zyska też Rosneft, która w przyszłym roku ma przejąć koncern TNK-BP.

Za tydzień pod młotek pójdzie jeszcze większe złoże Szpilmana (146 mln t ropy i 14 mld m3 gazu). Tu cena zaczyna się od 14 mld rubli (460 mln dol.), a pretendują na nie najwięksi - Rosneft, Łukoil. Surgutneftiegaz i Gazprom neft oraz Status.

Natomiast 25 grudnia rozstrzygnięty zostanie przetarg na największe zasoby - złoże Imiłorskoje (193 mln t ropy i 24 mld m3 gazu). Cena wywoławcza to aż 24,4 mld rubli czyli 800 mln dol. Choć eksperci uważają ją za zawyżoną, biorąc pod uwagę przyszłe nakłady na uruchomienie wydobycia, to koncerny nie mają wyjścia i muszą rywalizować. To ostatnie dostępne na lądzie, przebadane i częściowo już eksploatowane złoża. Ich odkrycie nastąpiło jeszcze w czasach ZSRR. Złoża leżą w okręgu Chanty-Mansijskim.