Miliardy na inwestycje w energetyczne moce

Rodzime zasoby węgla są i w najbliższych latach pozostaną ?gwarantem bezpieczeństwa energetycznego kraju – twierdzą przedstawiciele rządu.

Aktualizacja: 06.03.2014 11:25 Publikacja: 06.03.2014 03:19

Miliardy na inwestycje w energetyczne moce

Foto: Bloomberg

W ciągu nadchodzących sześciu lat spółki z udziałem Skarbu Państwa przeznaczą na inwestycje w sektorze energetycznym 60 mld zł. – Do 2020 r. na budowę nowych jednostek energetycznych pójdzie 30 mld zł, a 10 mld zł zostanie zainwestowane w budowę i modernizację energetycznych sieci przesyłowych – wylicza Agnieszka Jabłońska-Twaróg, rzeczniczka MSP, odpowiadając pytania "Rz", czy w związku z napiętą sytuacją za naszą wschodnią granicą rząd będzie rekomendował spółkom państwowym przyspieszenie inwestycji lub podjęcie na nowo tych, które są dziś w zamrażarce. Rzeczniczka MSP zastrzegła, że te inwestycje traktowane są priorytetowo niezależnie od sytuacji międzynarodowej.

20 mld zł kosztują już budowane bloki energetyczne o łącznej mocy ok. 4 tys. MW

Brakujące 20 mld zł pochłonie budowa infrastruktury gazowej i naftowej.

Mniej uzależnieni

Wydaje się jednak, że rząd dostał kolejny argument do ręki przemawiający za inwestowaniem w moce oparte o surowce, których mamy pod dostatkiem. – Podstawą polskiego miksu energetycznego jest i przez kolejne lata będzie węgiel. Rodzime zasoby tego surowca są bowiem stabilizatorem i gwarantem bezpieczeństwa energetycznego kraju – stwierdziła Jabłońska-Twaróg.

Rzeczywiście z danych Eurostatu wynika, że nasz kraj ma jeden z najniższych w Unii Europejskiej wskaźników w zakresie zależności energetycznej. Dziś wynosi on ok. 34 proc. i pokazuje, ile energii musimy importować, by zaspokoić jej zużycie. Mniej uzależnieni od nas są tyko Duńczycy, Estończycy, Rumuni, Czesi i Holendrzy. Wyprzedzamy natomiast takie kraje jak Wielka Brytania (36 proc.), Francja (49 proc.) czy Niemcy (ponad 61 proc.). Dla porównania średnia unijna wynosi 54 proc.

– Dziś Polska jest bardziej samowystarczalna, niż to było jeszcze kilka lat temu – powiedział Janusz Piechociński, wicepremier i minister gospodarki, na początku tego tygodnia, kiedy nie wiadomo jeszcze było, w którym kierunku rozwinie się sytuacja na Ukrainie.

Bezpieczeństwo ?w budowie

Determinację, z jaką rząd wspiera modernizację mocy energetycznych opartych o czarne złoto, było widać szczególnie przy inwestycji PGE w Opolu. Po wielu miesiącach zawieszenia i zmianie zarządu w największej w Polsce energetycznej spółce, w połowie lutego rozpoczęto budowy dwóch bloków opalanych węglem o łącznej mocy 1800 MW. Podobną inwestycję rozpoczęła wcześniej Enea w Elektrowni Kozienice. Powstaje tam blok, który za 4 lata dostarczy 1075 MW mocy. Wydaje się, że do tych projektów ma szanse dołączyć też inwestycja Tauronu w Jaworznie i PGE w Turowie. – W najbliższych latach powstaną bloki o łącznej mocy 5 tys. MW – sumuje rzeczniczka MSP.

Nie wiadomo, czy do inwestorów dołączy też Energa ze swoim projektem modernizacji Elektrowni Ostrołęka. Na razie z ust przedstawicieli rządu padły co prawda zapewnienia, że nie jest to temat całkowicie odłożony, ale szczegółów wciąż brak.

Inwestycje te są niezbędne przede wszystkim ze względu na fakt stopniowego wyłączania niektórych bloków z powodów zarówno eksploatacyjnych, jak i ze względu na wymogi środowiskowe wynikające z pakietu energetyczno-klimatycznego narzucanego przez Unię Europejską, które nie zachęcają do inwestowania w moce oparte o węgiel.

Dlatego zdaniem wielu nie należy się spodziewać szybkiego powrotu do tematu nie tylko w Ostrołęce, ale też w Rybniku (EDF) czy Kędzierzynie-Koźlu (Tauron i KGHM). Impulsem do ponownego rozważenia tych inwestycji mogłoby być wprowadzenie zmian systemowych dotyczących wsparcia dla nowych inwestycji.

Gaz tylko dopełnia

Elektrownie gazowe na razie mają niewielkie znaczenie dla systemu energetycznego. Dziś mogą być traktowane jako jego dopełnienie – przynajmniej dopóki nie okaże się, że mamy wystarczające zasoby gazu łupkowego.

Dziś do znaczących projektów opartych o błękitne paliwo można zaliczyć bloki Tauronu w Stalowej Woli o mocy ok. 400 MW, jednostkę PKN Orlen we Włocławku, która dostarczy 463 MW, a także projekt bloku gazowo-parowego PGE w Elektrociepłowni Gorzów.

Jak zaznaczyła przedstawicielka MSP, stabilność dostaw gazu z importu ma zapewnić budowa terminalu LNG w Świnoujściu oraz rozbudowa krajowej sieci gazociągów przesyłowych (łączny koszt 18 mld zł), a także inwestycje polegające na zwiększeniu pojemności magazynów gazu ziemnego z 1,6 mld m sześc. w 2008 r. do 2,9 mld m sześc. w 2014 roku.

Nasze bezpieczeństwo będzie też umacniać infrastruktura naftowa. Do 2015 roku zostanie w nią zainwestowane 1,25 mld złotych, z czego 0,5 mld trafi na budowę terminalu w Gdańsku.

Nie można pominąć infrastruktury energetycznej. Jak wynika z informacji URE, pięć spółek dystrybucyjnych i PSE przeznaczą na modernizację i budowę sieci 42 mld zł.

W ciągu nadchodzących sześciu lat spółki z udziałem Skarbu Państwa przeznaczą na inwestycje w sektorze energetycznym 60 mld zł. – Do 2020 r. na budowę nowych jednostek energetycznych pójdzie 30 mld zł, a 10 mld zł zostanie zainwestowane w budowę i modernizację energetycznych sieci przesyłowych – wylicza Agnieszka Jabłońska-Twaróg, rzeczniczka MSP, odpowiadając pytania "Rz", czy w związku z napiętą sytuacją za naszą wschodnią granicą rząd będzie rekomendował spółkom państwowym przyspieszenie inwestycji lub podjęcie na nowo tych, które są dziś w zamrażarce. Rzeczniczka MSP zastrzegła, że te inwestycje traktowane są priorytetowo niezależnie od sytuacji międzynarodowej.

Pozostało 86% artykułu
Energetyka
Niemiecka gospodarka na zakręcie. Firmy straszą zwolnieniami
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz