Zapowiedział to dziś premier Arsienij Jaceniuk: „Wysłaliśmy już kilka oświadczeń gazowemu monopoliście Gazpromowi, że Ukraina jest gotowa płacić za gaz cenę, która została ustalona na początku roku czyli 268 dol./1000 m3. Jeżeli otrzymamy pozytywną odpowiedź Gazpromu i podpiszemy odpowiednie porozumienie, Ukraina natychmiast spłaci dług 2,2 mld dol., który powstał jeszcze za poprzedniego rządu (tj. Nikoły Azarowa - red). Oczekujemy oficjalnej odpowiedzi Gazpromu - cytuje premiera agencja Prime.
I przypomina, że Gazprom po trzech miesiącach zniósł wszystkie dotychczasowe zniżki przyznane Naftogazowi. Nie tylko tę ostatnią, ale i najstarszą, gdzie Rosja obniżyła cenę o 100 dol. w zamian na stacjonowanie na Krymie floty czarnomorskiej.
Jaceniuk podał też, że Ukraina rozpoczęła przygotowania do procesu przeciwko Gazpromowi. Koncern miał już dostać pismo przedprocesowe.
- W ciągu 30 dni, zgodnie z kontraktem, Rosjanie muszą nam dać dokładną odpowiedź na postawione w piśmie pytania - wyjaśnił premier.
Chodzi o cenę, ale też inne punkty umowy dwustronnej „Proponujemy Gazpromowi spotkanie na neutralnym terenie - w Londynie - by przedyskutować nasze pretensje. Jeżeli w ciągu 30 dni nie osiągniemy porozumienia, to idziemy do sądu. Uważamy, że mamy do tego prawo i silne argumenty. Będziemy walczyć nasze prawa i interesy wszelkimi dozwolonymi sposobami. Podstawowy z nich to sąd w Sztokholmie - wyjaśnił Jaceniuk.