Szef ukraińskiego Naftohazu Andrij Koboliew powiedział w piątek, że liczy, iż w dniach 14-15 czerwca kontynuowany będzie dialog z rosyjskim Gazpromem w poszukiwaniu kompromisu. Nie wykluczył jednak, że dojdzie do wstrzymania dostaw rosyjskiego gazu. Koboliew wskazał, że równocześnie Naftohaz przygotowuje się na najgorszy scenariusz - całkowite wstrzymanie dostaw rosyjskiego gazu na Ukrainę z dniem 16 czerwca.
Wcześniej w piątek minister energetyki Prodan zaproponował unijnemu komisarzowi ds. energii Guentherowi Oettingerowi wznowienie negocjacji gazowych między Ukrainą a Rosją. Prodan powiedział w rozmowie telefonicznej z Oettingerem, że rozmowy mogłyby być wznowione już w weekend. Według ministerstwa energetyki Ukrainy komisarz poparł tę propozycję.
Oettinger zaznaczył jednak, że następne spotkanie trójstronne między Ukrainą, Rosją i UE powinno odbyć się na podstawie wyników rozmów między Naftohazem i Gazpromem. Z komunikatu wynika, że Oettinger oświadczył także, iż szefowie obu koncernów mogliby spotkać się w sobotę przed południem w Kijowie.
Również w piątek premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk oświadczył, że Rosja zerwała negocjacje na temat cen gazu dla jego kraju i zadłużenia Ukrainy i polecił organom państwowym i przedsiębiorstwom przygotowanie się na odłączenie w poniedziałek dostaw tego paliwa z Rosji. Moskwa odparła te oskarżenia i zarzuciła Ukrainie brak woli rozwiązania problemów.
1 kwietnia Gazprom ogłosił, że od drugiego kwartału 2014 roku cena gazu dla Ukrainy została podwyższona z 268,5 do 385,5 USD za 1000 metrów sześciennych ze względu na dług Kijowa za surowiec odebrany w 2013 roku. Dwa dni później cena wzrosła do 485,5 USD za 1000 metrów sześciennych w związku z cofnięciem zniżki przewidzianej porozumieniem o stacjonowaniu Floty Czarnomorskiej FR na Krymie, które Moskwa wypowiedziała po aneksji półwyspu.
Zaległości Ukrainy za rosyjski surowiec szacowane są na 4,46 mld dolarów. Na skutek mediacji KE Naftohaz zapłacił Gazpromowi 786,4 mln dolarów za dostawy w lutym i marcu tego roku. Gazprom upomina się jeszcze o zapłatę za dostawy z listopada i grudnia 2013 roku (ok. 1,45 mld USD), a także za dostawy z kwietnia i maja bieżącego roku.