Kreml poinformował o nowym członkostwie na stronie rządowej. IRENA ma oznaczać „szeroki dostęp RF do istniejącej praktyki wykorzystania źródeł odnawialnych w energetyce".
Do tej pory nasz sąsiad nie zwracał uwagi na zieloną energetykę. Wykorzystuje bowiem swoje, nieprzebrane wydawałoby się, surowce tradycyjne.
- Jeszcze dwa lata temu Władimir Putin ostrzegał, że wiatraki zabijają ptaki a ich wibracje zmuszają robaki i krety do wychodzenie na powierzchnię - przypomniał w rozmowie z gazetą Kommersant Michaił Julkin z firmy RSPP.
Zwraca on uwagę, że Rosja nie ma ani technologii ani własnych mocy generujących zieloną energię.
- Nie chciałbym myśleć, że to wejście do organizacji to tylko gest, podjęty, gdy wokół narasta coraz większa izolacja Rosji od pozostałego świata - dodał Julkin.