Politycy skupiają się na buńczucznych zapowiedziach o możliwym wystąpieniu Polski z europejskiego systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2 (EU ETS). Nie zauważają jednak profitów, jakie uczestnictwo w nim może przynieść gospodarce.
– Chcemy pokazać, że mechanizmy postrzeganej dotąd jako obciążenie polityki klimatycznej mogą być wykorzystane przez rząd jako narzędzie finansowania przebudowy energetyki i całej gospodarki – tłumaczy Joanna Maćkowiak-Pandera, szefowa Forum Analiz Energetycznych, które wspólnie z WiseEuropa stworzyło raport o możliwych wpływach z aukcji uprawnień.