Jak poinformowaliśmy w piątek na parkiet.com, rząd ma plan ratowania tej ważnej dla polskiej energetyki spółki. To po naszych informacjach kurs Rafako gwałtownie zaczął rosnąć. Czy wzrost notowań ma jednak uzasadnienie?
Szansą dla spółki ma być kontrolowana upadłość ze wskazaniem na inwestora. Ma być to Agencja Rozwoju Przemysłu oraz drugi podmiot – być może jedna ze spółek Skarbu Państwa – którego nazwy nie udało nam się potwierdzić. Rząd chce skopiować scenariusz ratowania Huty Częstochowa. W tym przypadku Węglokoks zawarł porozumienie z syndykiem masy upadłościowej w sprawie dzierżawy Huty Częstochowa.
Optymistyczny scenariusz dla Rafako
Co to oznacza? Zarówno w przypadku Huty, jak i Rafako umowa dzierżawy stanowić może pierwszy etap porządkowania spraw spółki i posłużyć w głównej mierze zabezpieczeniu przed dewastacją majątku produkcyjnego oraz wznowieniu produkcji i ostatecznemu uregulowaniu spraw właścicielskich. Do realizacji tamtej umowy Węglokoks powołał spółkę pod nazwą Huta Częstochowa sp. z o.o., która przejęła obowiązki pracodawcy. To obecnie najbardziej prawdopodobny scenariusz także dla Rafako. Raciborska firma zatrudnia blisko 700 osób.
Czytaj więcej
Muzeum "Pamięć i Tożsamość" im. św. Jana Pawła II w Toruniu, którym zarządza Fundacja Lux Veritatis o. Tadeusza Rydzyka, przegrało w toruńskim sądzie sprawę o zapłatę z firmą, która wykonała i montowała dach muzeum.
Z naszych rozmów z analitykami wynika, że z punktu widzenia interesów mniejszościowych akcjonariuszy jednym z najlepszych rozwiązań mogłoby być dokapitalizowanie spółki środkami ARP i drugiego z inwestorów. Wówczas Rafako, z wizją rozwoju opartą na modernizacji starszych bloków węglowych, mogłoby stopniowo odbudowywać wartość.