Jak zaradzić problemom z dostępem mocy do produkcji prądu?

Z naszych analiz wynika, że pewność dostaw energii w kolejnych latach może być zachowana, ale potrzebujemy działań, które zmniejszą ryzyka. A tych jest sporo – mówi dr Artur Kopijkowski-Gożuch, dyrektor Narodowego Centrum Analiz Energetycznych.

Publikacja: 20.11.2024 05:50

Dr Artur Kopijkowski-Gożuch, dyrektor Narodowego Centrum Analiz Energetycznych. Polskie Sieci Elektr

Dr Artur Kopijkowski-Gożuch, dyrektor Narodowego Centrum Analiz Energetycznych. Polskie Sieci Elektroenergetyczne

Foto: PSE

Od kiedy działa Narodowe Centrum Analiz Energetycznych (NCAE)?

Podstawą działalności naszego Centrum była nowelizacja ustawy prawo energetyczne w marcu 2022 r. Ośrodek jest ulokowany przy Polskich Sieciach Elektroenergetycznych (PSE), ale w zespole są też także eksperci innych operatorów systemów przesyłowych: gazowego (Gaz-System) i naftowego (PERN). Działamy z pomocą doraźnych zespołów roboczych, zajmujących się konkretnymi problemami i analizami. Bazujemy na zasobach i kompetencjach trzech operatorów, ale korzystamy także z wiedzy i umiejętności innych instytucji. Współpracujemy bezpośrednio z Narodowym Centrum Badań Jądrowych w Świerku czy PSE Innowacje, czyli spółką córką PSE, która zajmuje się m.in. tworzeniem rozwiązań informatycznych.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Energetyka Zawodowa
O czym rozmawiał premier z szefami spółek energetycznych? Znamy szczegóły
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem
Energetyka Zawodowa
Premier radzi prezesom spółek energetycznych. W tle ceny prądu
Energetyka Zawodowa
Premier daje zielone światło dla nowego Rafako, które ma produkować dla wojska
Energetyka Zawodowa
Zmiany na rynku energii tworzą nowy biznes
Energetyka Zawodowa
Powstaje plan powrotu Rafako. W tle pojawił się koreański chętny