Podatek od zysków elektroenergetyki na dłużej?

Unijny mechanizm podatku od zysków, który w Polsce płacą tylko spółki elektroenergetyczne, może zostać wydłużony poza termin wyznaczony przez UE.

Publikacja: 13.04.2023 03:00

Podatek od zysków elektroenergetyki na dłużej?

Foto: Adobe Stock

Rozporządzenie UE w sprawie interwencji w celu rozwiązania problemu wysokich cen energii z października 2022 r. określa zasady wprowadzenia takiego parapodatku i daty jego stosowania.

W Polsce działa on od grudnia 2022 r., ale obejmuje tylko firmy elektroenergetyczne. Jednocześnie podatek ten służy jako źródło dla zasilenia funduszu, z którego wypłacane są środki na rekompensaty spółkom obrotu (czyli tym, które bezpośrednio sprzedają energię, a które mogły ucierpieć w efekcie mrożenia cen prądu). Zgodnie z ustawą o mrożeniu cen mechanizm rekompensat ma obowiązywać do końca roku.

Czytaj więcej

Pierwsze miliony z opłaty od zysków spłynęły do fiskusa

Tymczasem, zgodnie z rozporządzeniem UE, podatek ma obowiązywać do końca czerwca, a rekompensaty w polskim systemie prawnym do końca roku. Ministerstwo Klimatu i Środowiska tłumaczy, że polski mechanizm odpisów obejmuje okres od 1 grudnia 2022 r. do 31 grudnia 2023 r. – Natomiast rozporządzenie UE daje elastyczność co do stosowania mechanizmu, wskazując jedynie, że stosowanie go do 30 czerwca 2023 r. jest obowiązkowe, a po tej dacie prawo UE daje swobodę krajom członkowskim – ta odpowiedź resortu oznacza, że parapodatek może zostać z nami na dłużej, niż wymaga tego Bruksela.

Ten brak jasności negatywnie wpływa na wyceny spółek – nie tylko elektroenergetycznych, ale i innych energetycznych, w tym też Orlenu. – Jeśli chodzi o spółki elektroenergetyczne, to te firmy płacą podatek przede wszystkim od produkcji energii w elektrowniach konwencjonalnych, węglowych. I będą to robić do czasu konsolidacji aktywów węglowych. Później ciężar ten przejmie Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Energetycznego, która wraz z elektrowniami węglowymi przejmie obowiązek uiszczania tej opłaty – mówi Michał Kozak, analityk Trigon DM.

W jego ocenie jest ryzyko obowiązywania podatku również w 2024 r., biorąc pod uwagę zbliżające się wybory. Kozak podkreśla, że ta niepewność dotycząca przyszłości podatku – już istniejącego, który płaci tylko elektroenergetyka, jak i planowanego, od produkcji paliw i górnictwa – znajduje odzwierciedlenie w notowaniach spółek energetycznych i niższych wycenach tych firm.

Pierwszą firmą, która zapowiedziała kroki prawne w związku z tą regulacją była portugalska firma EDPR działająca w naszym kraju w branży OZE. Przypomnijmy, że portugalski gigant energetyczny  zapowiedział na początku roku kroki prawne przeciwko polskiemu prawu nakładającemu opłatę od tzw. zysków nadmiarowych zaszytą w ustawie o mrożeniu cen energii przyjętej jesienią 2022 r.

EDP uważa, że nowe przepisy w Polsce nie są zgodne z polityką Rady UE. – Te zabezpieczenia finansowe są zgodne ze strategią firmy o niskim ryzyku, aby uzyskać długoterminowe zwroty i wyeliminować wahania cen energii i ich wpływu na przychody firmy. Docelowo, te nowe podatki doprowadzą do zniweczenia skutków dotychczasowych strategii zarządzania ryzykiem realizowanych przez producentów OZE –  czytamy w styczniowym komunikacie spółki.

Kilka miesięcy później, w odpowiedzi na nasze pytania EDPR już nieco łagodzi stanowisko i podkreśla, że nigdy nie sprzeciwiała się wprowadzaniu środków ochronnych dla odbiorców energii. – Zdecydowanie przestrzegamy przepisów obowiązujących zarówno na poziomie UE, jak i w Polsce. Uważamy, że kluczowe jest, aby szczegółowe rozwiązania w każdym państwie członkowskim były zgodne z wytycznymi UE – przejrzystość przepisów i transparentność zasad to kluczowe elementy decyzji inwestycyjnych – tłumaczy firma. Ostatnia nowelizacja prawa w Polsce nadal obarczona jest jednak – zdaniem firmy  – pewną dozą niepewności, co w jej ocenie –  nie jest korzystne dla rynku.

Rozporządzenie UE w sprawie interwencji w celu rozwiązania problemu wysokich cen energii z października 2022 r. określa zasady wprowadzenia takiego parapodatku i daty jego stosowania.

W Polsce działa on od grudnia 2022 r., ale obejmuje tylko firmy elektroenergetyczne. Jednocześnie podatek ten służy jako źródło dla zasilenia funduszu, z którego wypłacane są środki na rekompensaty spółkom obrotu (czyli tym, które bezpośrednio sprzedają energię, a które mogły ucierpieć w efekcie mrożenia cen prądu). Zgodnie z ustawą o mrożeniu cen mechanizm rekompensat ma obowiązywać do końca roku.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Energetyka Zawodowa
Tauron wykrył nieprawidłowości za poprzedników. Sprawy trafiły do prokuratury
Energetyka Zawodowa
Złoty spadochron za milion dolarów dla szefa najważniejszej firmy Ukrainy
Energetyka Zawodowa
Rozliczanie poprzedników: ARP złożyła 14 wniosków do prokuratury
Energetyka Zawodowa
Raport o stanie unii energetycznej. Wiatr zastąpił gaz, a Norwegia Rosję
Energetyka Zawodowa
Nowego prezesa URE na razie nie będzie. Czeka nas nowy konkurs