Od początku agresji na Ukrainę Rosja zarobiła 195,197 mld euro na eksporcie ropy (61 proc. tej kwoty), gazu (32 proc.) i węgla (7 proc.) Z tego Unia zapłaciła 103,857 mld euro - za ropę 52 proc. tej kwoty, 46 proc. za gaz, a 2 proc. – węgiel.
Najwięksi donatorzy putinowskiej wojny to Chiny, Niemcy, Turcja, Holandia, Włochy, Indie i Polska. Wbrew zapewnieniom rządu nasz kraj wciąż wydaje ogromne kwoty na import rosyjskich surowców. A to właśnie te pieniądze pozwalają reżimowi prowadzić zbrodniczą wojnę na Ukrainie.
Czytaj więcej
Rosyjski operator ropociągu „Przyjaźń” dostał od polskiego PERN informację o wycieku ropy z jednej nitki. Rurociąg w tym miejscu się rozhermetyzował. Rosjanie nie widzą problemu, dopóki strona polska przyjmuje dostarczaną ropę.
Do 5 października Polska wydała na zakup rosyjskiej ropy 5,985 mld euro, na gaz 2,428 mld euro, a na węgiel – 517 mln euro. Więcej na import rosyjskiego węgla wydały jedynie Chiny, Korea Płd., Indie, Turcja, Japonia i Niemcy.
Wśród państw Unii tylko Holandia i Niemcy kupiły więcej rosyjskiego węgla, przy czym niemieckie zakupy były niewiele większe (541 mln euro) od polskich. Z państw spoza Unii, Stany Zjednoczone zapłaciły dotąd za rosyjskie surowce 1,6 mld euro za gaz i 131 mln euro za węgiel.