Na rynku spekuluje się o możliwościach opodatkowania przedsiębiorstw energetycznych od nadmiarowych zysków.

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki podzielił się swoją opinią na ten temat. Podkreśla on jednocześnie, że URE nie odpowiada za politykę fiskalną i się nią nie zajmuje. Prezes Gawin powiedział, jeśli już taka forma opłaty miałaby wystąpić to tylko tam, gdzie ten zysk występuje. Wspomniał on o trzech znanych przykładach z Europy. Jednym z nich jest częstsze rozliczanie salda w postaci pomocy publicznej w ramach wygranych przez dane przedsiębiorstwa aukcji OZE. Instalacje takie powstały dzięki systemowi wsparcia w ramach aukcji. Przy obecnie wysokich rynkowych cenach energii elektrycznej pojawiają się pytania nad wsparcie instalacji OZE.

Czytaj więcej

Domiar PiS coraz bliżej. Firmy drżą przed nowym podatkiem

– Jedną z dostępnych możliwości jest częstsze rozliczanie systemu wsparcia OZE w ramach pomocy publicznej. W Hiszpanii zastosowano cenę maksymalną na gaz. W Grecji zastosowano mechanizm, który nie ingeruje w rynek. Pozwala on zakontraktować się w energię uczestnikom rynku, po cenie konkurencyjnej. Po rozliczeniu wylicza się różnice pomiędzy kosztami wytwarzania, a pomiędzy ceną rynkową. Chodzi tu o wytwórców energii – powiedział prezes.